Carlo Ancelotti po porażce Realu Madryt: Zostaliśmy na wakacjach dzień dłużej

2022-01-02 17:13:57; Aktualizacja: 2 lata temu
Carlo Ancelotti po porażce Realu Madryt: Zostaliśmy na wakacjach dzień dłużej Fot. Antonio Balasco / Shutterstock.com
Sebastian Janus
Sebastian Janus Źródło: Real Madryt

Real Madryt przegrał pierwszy mecz po przerwie świątecznej. Trener Carlo Ancelotti przybył na konferencję prasową w złym nastroju.

Real Madryt przystępował do niedzielnego meczu z Getafe bez Viníciusa Júniora, który trafił na izolację po otrzymaniu pozytywnego wyniku testu na obecność koronawirusa. Brak Brazylijczyka było widać na boisku, zwłaszcza w poczynaniach ofensywnych drużyny.

Real stracił bramkę już w dziewiątej minucie spotkania. Duży błąd Édera Militão wykorzystał Enes Ünal i wyprowadził Getafe na prowadzenie. „Królewscy” nieporadnie próbowali odrobić straty, jednak nie byli w stanie stworzyć żadnej dogodnej sytuacji. Nieco ożywienia wprowadziły zmiany w drugiej połowie. Trener Ancelotti posłał w bój Marcelo i Edena Hazarda.

Getafe w dalszym ciągu skutecznie się broniło, a bramka z samego początku meczu okazała się być jedyną. „Królewscy” ulegli w wyjazdowym spotkaniu 0-1.

Real Madryt przegrał tym samym pierwsze starcie po przerwie świątecznej. Słaby występ zaliczyli w niedzielę wszyscy kluczowi zawodnicy drużyny, między innymi David Alaba i Karim Benzema.

Trener Ancelotti miał dużo żalu do swoich podopiecznych, co przekazał na pomeczowej konferencji. Stwierdził, że zasłużenie stracili punkty.

- Tak, podarowaliśmy pierwszego gola poprzez zawodnika, który zazwyczaj mocno wyróżnia się w defensywie.

- Myślę, że nie ma co za wiele mówić o tym spotkaniu poza tym, że zostaliśmy na wakacjach dzień dłużej. Drużyna nie przypominała ekipy, która udała się na przerwę świąteczną. To był inny zespół, miał mniejszą koncentrację, mniejsze zaangażowanie.

- Jak mówię, zawsze przygotowanie do takiego spotkania po przerwie świątecznej przy podróżujących piłkarzach nie jest łatwe. Jednak rozmawianie o tym byłoby szukaniem wymówek, a nie chcę szukać wymówek. Nie zagraliśmy dobrze. Mówię szczerze, że nie zasługiwaliśmy na wygraną, ale także na przegraną. Straciliśmy punkty i patrzymy przed siebie - przyznał Ancelotti.

Real Madryt przegrał dopiero drugi mecz w obecnym sezonie LaLigi. Lider tabeli wciąż może jednak spać spokojnie. Nad drugą Sevillą ma aktualnie osiem punktów przewagi, choć rywal ma do rozegrania dwa spotkania więcej.