Carlo Ancelotti po porażce z Barceloną. „Jesteśmy zadowoleni”
2023-03-03 07:49:24; Aktualizacja: 1 rok temuTrener Carlo Ancelotti wypowiedział się na temat przebiegu rywalizacji Realu Madryt z Barceloną (0:1) w pierwszym meczu półfinałowym w ramach Pucharu Hiszpanii.
„Królewscy” nie znaleźli skutecznego sposobu na pokonanie „Dumy Katalonii” przed własną publicznością w pierwszym spotkaniu w ramach półfinału Pucharu Hiszpanii.
Drużyna prowadzona przez Xaviego odniosła skromne zwycięstwo nad Realem Madryt po samobójczym trafieniu zanotowanym przez Édera Militão w 26. minucie meczu. Brazylijski defensor został nieszczęśliwie trafiony piłką po uderzeniu oddanym przez Francka Kessié'ego.
Mimo to zadowolony z postawy swojego zespołu był Carlo Ancelotti. Trener docenił fakt pozbawienia przeciwnika jego najpoważniejszych atutów i z optymizmem podchodzi do rewanżowego spotkania zaplanowanego na 5 kwietnia na godzinę 22:00.Popularne
- Jesteśmy zadowoleni. Rozegraliśmy dobry mecz. Zaplanowaliśmy intensywne spotkanie i tak graliśmy. Mocno pressowaliśmy z przodu i fakt, że FC Barcelona miała tylko 35% posiadania piłki oznacza, że dobrze radziliśmy sobie pod tym względem. Mogliśmy być bardziej skuteczności w ostatniej tercji, ale było trudno znaleźć okazję, gdyż linie defensywne rywala były szczelnie zamknięte. Graliśmy bokami i mieliśmy dużo dośrodkowań, ale oni z tyłu, szczególnie w górnych piłkach, byli bardzo mocni. Myślę jednak, że mecz był taki, jakiego chcieliśmy. Oczywiście nie wynik, ale to mecz, który dodaje nam pewności siebie na rewanż - stwierdził szkoleniowiec, odnosząc się następnie do straconego gola.
- Przyszedł błąd indywidualny, złe podanie i znaleźli kontrę, po której trafili po odbitce. Jasne jest, że to trochę wpłynęło na drużynę, ale w drugiej połowie dalej naciskaliśmy. Nie pozwoliliśmy im w żadnym momencie na wyprowadzenie akcji ani kontrolowanie gry - powiedział Włoch.
- To było trochę dziwne, że FC Barcelona grała w tak defensywny sposób, ale świetnie wyciągnęli wnioski. To drużyna, która na poziomie obronnym jest bardzo solidna. Stracili niewiele goli, bo świetnie bronią i mają zaangażowanie kolektywne. Zazwyczaj robią to poprzez wysoki pressing, ale my dobrze rozgrywaliśmy piłkę od tyłu. Oni zamknęli jednak linię obronny i zmusili nas do gry bokami. A wrzutki to nie jest dla nas najlepszy sposób na finalizację ataków - dodał Ancelotti.