Carlos Bilardo, legendarny trener mistrzów świata z 1986 roku, wciąż nie wie o śmierci Diego Maradony
2020-12-04 22:47:54; Aktualizacja: 3 lata temuByły selekcjoner reprezentacji Argentyny, Carlos Bilardo, boryka się z problemami zdrowotnymi. Z tego powodu nie został on poinformowany o śmierci Diego Maradony.
Kilka dni temu świat obiegła smutna wiadomość o śmierci Diego Maradony. Mówiły o niej praktycznie wszystkie media na całym świecie. To tylko pokazuje z jak ogromną stratą mamy do czynienia.
Okazuje się jednak, że nie wszyscy dowiedzieli się o odejściu legendarnego Argentyńczyka. Ta wiadomość została zatajona przed jego byłym trenerem, Carlosem Bilardo. Wszystko przez jego stan zdrowia.
- NIe mogliśmy mu o tym powiedzieć. On kochał go, jak syna. Carlos mieszka w tej chwili z pielęgniarką. Została ona poinformowana przez nas wcześniej, że jeśli dojdzie do czegoś takiego, to musi odłączyć mu telewizor. Tak też uczyniła. Powiedziała mu, że zepsuł się kabel - powiedział brat Bilardo, Jorge.Popularne
82-latek od dłuższego czasu boryka się z problemami na tle neurologicznym. Tego typu wiadomość mogłaby mieć zły wpływ na jego zdrowie, dlatego też postanowiono mu jej oszczędzić.
Bilardo traktował Maradonę praktycznie jak syna. Sam zresztą o tym niejednokrotnie wspominał. Obaj panowie poprowadzili zresztą Argentynę do mistrzostwa świata w 1986 roku.
Słynny szkoleniowiec prowadził jeszcze ten zespół cztery lata wcześniej. Pożegnał się z nim jednak po przegranym finale mundialu w 1990 roku.