Według informacji zawartych w wywiadzie udzielonym przez Cartabię dla argentyńskiej gazety „Ole”, Vicente del Bosque rozmawiał już wstępnie z piłkarzem na temat jego ewentualnej gry w barwach hiszpańskiej drużyny narodowej. – Zapytał mnie, co bym zrobił, gdybym miał hiszpański paszport, więc klub zaczął już pracować nad tym, bym taki otrzymał. Myślę o tym… ale moja ojczyzna ma pierwszeństwo. Jeśli mają mnie w planach, nawet w dłuższym okresie czasu, to zawsze wybiorę Argentynę, ale z drugiej strony Hiszpania to wspaniała reprezentacja - powiedział Fede Cartabia w wywiadzie.
Fede Cartabia stara się nie zwodzić hiszpańskich działaczy i otwarcie przyznaje, że jeśli otrzyma powołanie z Argentyny, to na pewno wybierze grę dla reprezentacji kraju, z którego pochodzi. – Jestem Argentyńczykiem i umrę jako Argentyńczyk, ale jeśli dostanę powołanie z Hiszpanii, to dlaczego miałbym nie spróbować? Mam jednak nadzieję, że zagram dla Argentyny, to jest moje marzenie z dzieciństwa - dodał gracz Valencii.
Argentyńczyk przybył do klubu z Walencji w wieku trzynastu lat z rodzimego Sports Bombal Santa Fe. W pierwszym zespole „Nietoperzy” zadebiutował w tym roku, po tym jak został włączony do kadry drużyny La Liga przez Miroslava Đukicia. Ma za sobą również występy w argentyńskiej młodzieżówce.
Inaczej do sprawy podszedł Brazylijczyk, o którym w ostatnim czasie rozprawiano w kontekście gry dla reprezentacji Hiszpanii. Diego Costa, bo o nim mowa, wyraził chęć gry w drużynie prowadzonej przez Vicente del Bosque. Napastnik Atlético Madryt będzie miał jednak trudny orzech do zgryzienia, ponieważ wczoraj selekcjoner Canarinhos, Luiz Felipe Scolari, powołał go do kadry Brazylii na towarzyskie spotkania z Hondurasem i Chile.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
