Brytyjskie media pisały o prawdopodobnych przenosinach bramkarza Realu
Madryt do Anglii już kilka dni temu. Teraz sprawa jest przesądzona.
Zawodnik w zasadzie w każdej chwili może zjawić się na testach
medycznych i zostać graczem Leeds. We wtorek nie trenował on już z
drużyną „Królewskich”.
Cały czas nie do końca
wiadomo tylko, na jakiej dokładnie zasadzie Casilla przeniesie się do Leeds. Jego umowa z Realem jest ważna do 30 czerwca 2020
roku.
Jednokrotny reprezentant Hiszpanii zaczął szkolić
się w madryckim klubie w 2000 roku. Potem występował w kilku innych
zespołach i wrócił do niego w 2015. W pierwszej drużynie
„Królewskich” rozegrał w sumie 43 spotkania. W trwającym
sezonie 32-latek ani razu nie pojawił się na murawie. Z uwagi na
zeszłoroczne transfery Realu Thibauta Courtoisa i Andrija Łunina (ten drugi udał się na wypożyczenie, ale w kadrze jest jeszcze Keylor Navas), nie zanosiło się na to, by jego pozycja w klubie uległa zmianie.
Leeds
przewodzi tabeli Championship, będąc na dobrej drodze do powrotu na
najwyższy angielski szczebel. Aktualnie podstawowym bramkarzem w
zespole Marcelo Bielsy jest 22-letni Bailey Peacock-Farrell.
Casilla żegna się z Realem Madryt. Transfer na ostatniej prostej
fot. Transfery.info
Jak podają dziennikarze Sky Sports i „The Yorkshire Evening Post”, Kiko Casilla jest o krok od pozostania zawodnikiem Leeds United.