Casillas o przebytym zawale: Gdy otrzymujesz tak mocny cios, zmienia się sposób myślenia

2020-11-19 13:20:19; Aktualizacja: 4 lata temu
Casillas o przebytym zawale: Gdy otrzymujesz tak mocny cios, zmienia się sposób myślenia
Karol Brandt
Karol Brandt Źródło: AS | Movistar+

Przy okazji prezentacji zbliżającego się wielkimi krokami serialu dokumentalnego poświęconego osobie Ikera Casillasa, legendarny bramkarz udzielił wywiadu dziennikowi „AS”. Sporo miejsca poświęcono utracie zdrowia i w konsekwencji decyzji o zakończeniu kariery.

Były już golkiper spędził w Realu Madryt 25 lat, podczas których mógł świętować zdobycie trzech Pucharów Europy. Wielu uważało, że na początku XXI wieku to właśnie „Święty Iker” był idealnym uzupełnieniem naszpikowanego w tamtym czasie gwiazdami zespołu ze stolicy Hiszpanii.

Roberto Carlos, Zinédine Zidane, Luís Figo, Ronaldo Luís Nazário de Lima, a obok nich wiecznie skromny Iker Casillas. Mistrz świata z 2010 roku zawsze z nostalgią wspomina swoje początki w pierwszym zespole i nie inaczej było także teraz. Przy okazji padła jasna deklaracja chęci powrotu do klubu.

– Bardzo dobrze go znam, także z czasów, jak to mówimy my, najstarsi stażem, Czterech Wież i początków Valdebebas. Nie wiemy, co może przynieść jutro, ale powrót byłby dla mnie czymś szczególnym. Chciałbym przekazywać dalej te wartości, które zostały mi tam wpojone od dziecka. Tego nigdy nie stracisz – oświadczył emerytowany piłkarz.

Decyzja o zakończeniu kariery była 39-latka bardzo trudna. Gdyby bowiem nie zawał mięśnia sercowego (przebyty w maju 2019 roku), nadal broniłby on barw FC Porto, w którym wiodło mu się znakomicie.

– Kiedy jesteś kontuzjowany i lekarz wskazuje ci konkretny termin powrotu, zachowujesz względny spokój, ponieważ wiesz, że niebawem wrócisz. Gdy jednak dostrzegasz na twarzy niepewność w momencie pytania o to, czy w ogóle kiedykolwiek wrócisz, to zaczynasz sam siebie przekonywać. Nieco się przed tym wzbraniasz. To tak drastyczny proces, że naprawdę ciężko przez niego przejść. Do tej pory się zastanawiam, dlaczego to musiało się zakończyć w taki sposób... – zdradził.

Wywiad został udzielony przy okazji prezentacji serialu dokumentalnego o losach Casillasa. Premiera pierwszych dwóch odcinków już 27 listopada w stacji „Movistar+”.

– Uważam, że to właściwy sposób na przedstawienie swojej szczerości. Gdy otrzymujesz tak mocny cios, jaki przyjąłem, to zmienia twój sposób myślenia – zapewnił.

– Mimo wszystko nie zmieniłbym niczego w swojej karierze. Jest, jaka jest. Ze swoimi dobrymi i złymi chwilami. Gdy patrzę wstecz, to muszę być dumny z tego, co udało mu się osiągnąć. Bramkarz Realu Madryt, reprezentacji Hiszpanii, Porto... Nie mam powodów do narzekań – uzupełnił.

Były legendarny golkiper w trakcie swojej jakże bogatej kariery uzbierał 167 występów w kadrze narodowej, a na poziomie klubowym udało mu się zagrać około 900 razy.