Casillas ponownie zagra w Hiszpanii?!

W aktualnym sezonie Deportivo La Coruña ma poważny problem z obsadą pozycji bramkarza. Drużyna znajduje się na siedemnastej pozycji w LaLiga, tuż nad strefą spadkową i nie jest przekonane do posiadanych przez siebie golkiperów. W rozgrywkach LaLiga grali już: Rubén Martínez (sześć spotkań, dwanaście straconych bramek), Costel Pantilimon (sześć spotkań, dziewięć straconych bramek) oraz Przemysław Tytoń (jedno spotkanie, cztery stracone bramki).

W dwóch meczach szkoleniowiec Pepe Mel zdecydował się nawet na wystawienie nigeryjskiego dziewiętnastolatka z rezerw Francisa Uzoho. Jego bilans wygląda całkiem dobrze w porównaniu do doświadczonych kolegów, bo młody zawodnik stracił tylko dwa gole w dwóch spotkaniach, ale po jego występach Mel został zwolniony. Jego następca, Cristóbal Parralo, przywrócił do bramki Pantilimona i od tamtej pory Uzoho powrócił do trzecioligowych rezerw.

Deportivo w ostatnich tygodniach zastanawia się nad idealnym kandydatem na nowego golkipera, którego byłoby w stanie sprowadzić w styczniu. Na szczycie listy życzeń galicyjskiej drużyny znajduje się aktualnie Iker Casillas, mający spore problemy w FC Porto. 

Transfer nie jest zbyt skomplikowany do przeprowadzenia, bowiem Casillas jest gotowy zgodzić się na znaczną obniżkę pensji. FC Porto również nie postawi dużych wymagań, bo Hiszpan nie pasuje do koncepcji nowego trenera - Sergio Conceiçao. Ma to również związek ze słabymi relacjami pomiędzy 36-latkiem i portugalskim szkoleniowcem.