Kilka minut przed końcem spotkania piłkarz Chelsea został znokautowany przez Sékou Marę. Sztab medyczny udzielał mu pomocy na boisku przez około dziesięć minut. Gdy był znoszony z murawy, nagle odzyskał przytomność.
– Pierwszą rzeczą, gdy się obudziłem, było skandowanie mojego nazwiska przez fanów. Więc chcę powiedzieć: dziękuję – oznajmił podczas wizyty na pierwszym treningu zespołu od czasu wyjścia ze szpitala.
– Tak, to był instynkt. (…) Usłyszeć swoje nazwisko i im odklaskać – dodał.
Po końcowym gwizdku pojawiły się wieści, że u boku obrońcy przebywa jego żona i jest z nim kontakt. Potem było już tylko lepiej.
Mimo tego Hiszpan wie doskonale, że przy wstrząsie mózgu nie ma żartów, dlatego chce wrócić do pracy stopniowo.
– Kilka dni, aby dobrze się zregenerować, a następnie rozpocząć stopniową pracę na boisku. Musimy więc robić to krok po kroku – zauważył.
César Azpilicueta to kapitan „The Blues”. W tym sezonie rozegrał 26 spotkań.
Ubiegłego lata zawodnik mógł przenieść się do FC Barcelony, ale ostatecznie zmienił decyzję i podpisał nowy kontrakt z angielską ekipą.