Cezary Kulesza w ogniu krytyki. „Wstydu ku**a nie masz”

W miniony piątek odbyło się Walne Zgromadzenie Delegatów Polskiego Związku Piłki Nożnej. Na tym pojawiło się również dwoje przedstawicieli FIFA i UEFA, którzy nawołują do powrotu rosyjskich drużyn do międzynarodowych rozgrywek.

Na piątkowym zgromadzeniu omówiono kilka ważnych tematów, w tym powstanie Narodowego Centrum Szkolenia. Polski Związek Piłki Nożnej zamierza już w przyszłym roku rozpocząć budowę obiektu, dlatego liczy na pomoc Ministerstwa Sportu i UEFA.

Na wydarzeniu pojawili się przedstawiciele właśnie UEFA i FIFA. Z ramienia tej pierwszej organizacji stawił się w Warszawie Josef Kliment, a z drugiej stawiła się Heidi Beha. I to właśnie z tego powodu Cezary Kulesza znowu zebrał sporo krytyki.

Obydwoje pojawili się w marcu w Białorusi, gdzie wybierano wówczas nowego prezesa związku. Najpierw przesłali ze sceny gorące pozdrowienia od Aleksandera Čeferina, a później gratulowali wyboru. Na tych samych wyborach dwukrotnie naruszono statut federacji.

Ingerencja białoruskich władz w wyborze prezesa związku jest dość oczywista.

Na tym nie koniec. Delegacje zaprowadziły Klimenta i Behę również do Moskwy. To właśnie w stolicy mocarstwa słowacki działacz wygłosił głośne przemówienie, który odbiło się echem w całej Europie.

- Pozwólcie, że przekażę najlepsze życzenia od prezydenta UEFA Čeferina, sekretarza generalnego oraz całej UEFA. Teraz stoimy przed kolejnym poważnym wyzwaniem. Jesteśmy pewni, że już niedługo będziemy mogli spotkać się nie tylko na szczeblu działaczy piłkarskich, ale także na poziomie zawodników na meczach reprezentacji narodowych i klubów - zapewniał w czerwcu Kliment.

- Wierzymy, że rosyjska reprezentacja i kluby będą mogły znowu rywalizować z innymi na boisku. Pozostajemy z nimi dobrymi przyjaciółmi, UEFA wypełnia wszystkie zobowiązania wobec RFU, w tym wsparcie finansowe i udział w różnych projektach UEFA. Łączy nas piłka nożna. Chcemy budować mosty między krajami, a nie je niszczyć i dawać przykład, jak radzić sobie z wyzwaniami.

Ten sam Kliment miesiąc temu otwierał w Moskwie z Aleksandrem Diukowem z Gazpromu program rosyjskiego związku.

Delegaci zostali z góry przydzieleni przez FIFA i UEFA, lecz nic nie stało na przeszkodzie, by Cezary Kulesza poprosił o wybranie innych osób.

Na Walnym PZPN są jako obserwatorzy Heidi Beha z FIFA i Josef Kliment z UEFA. Wiosną w Mińsku chwalili demokrację w białoruskim związku a w czerwcu byli w Moskwie. Wstydu kurwa nie masz, że ich wpuściłeś @Czarek_Kulesza.
— zbyszko cyganiewicz (@ZbyszkoOne) October 20, 2023

Dodam tylko, że na wyborach nowego prezesa białoruskiego związku, byli obecni Jozef Kliment z UEFA i Heidi Beha z FIFA. Przekazali pozdrowienia i gratulacje od Ceferina oraz Infantino, a później przyglądali się wyborom przeprowadzonym z dwukrotnym naruszeniem statu federacji. https://t.co/FeD1fvafyh
— Karol Bochenek (@K_Bochenek) March 23, 2023