Chce pobić rekord sprzedażowy Jagiellonii Białystok. „Mam taki wewnętrzny challenge”
2025-01-10 09:38:16; Aktualizacja: 4 godziny temuJagiellonia Białystok zanotowała w ostatnim czasie spory progres. Jej znaczenie na rynku znacznie wzrosło. Łukasz Masłowski na kanale Meczyki.pl przyznał otwarcie, że chciałby pobić rekord sprzedażowy klubu, który od kilku lat dzierży Patryk Klimala.
Jagiellonia sięgnęła niespodziewanie po mistrzostwo kraju. Na końcowym odcinku wyprzedziła w tabeli Śląsk Wrocław. Jak mówi pewna stara mądrość, znacznie trudniej utrzymać się na szczycie aniżeli na niego wejść. Wie o tym doskonale wicemistrz z Dolnego Śląska, którego czeka na wiosnę rozpaczliwa walka o utrzymanie.
Białostoczanie poradzili sobie znacznie lepiej. Nadal mają realną szansę na walkę o obronę tytułu, a w dodatku czeka ich starcie w 1/16 finału Ligi Konferencji.
Postawa Jagiellonii nie pozostała niezauważona na rynku. Kilku zawodników wzbudza szczególne zainteresowanie. Wnikliwie obserwowany przez zagraniczne kluby jest między innymi Sławomir Abramowicz.Popularne
„Duma Podlasia” całkowicie wyklucza rozstanie z podstawowym bramkarzem w styczniu. Przy Słonecznej nie ukrywają jednak, że chcą na nim sporo zarobić.
Łukasz Masłowski na kanale Meczyki.pl dał do zrozumienia, że chciałby podczas swojej kadencji pobić rekord sprzedażowy klubu. Ten w 2020 roku ustanowił Patryk Klimala, który odszedł do Celticu za cztery miliony euro.
- Mam taki wewnętrzny challenge, żeby za mojej kadencji ten rekord Klimali był pobity. Nie wiem, czy w przypadku Abramowicza, czy innego piłkarza. Odkąd tu jestem, zrobiliśmy jedenaście transferów wychodzących gotówkowych. Żaden niestety nie był aż tak wysoki. Chciałbym, żeby w tym momencie, w którym jest Jagiellonia, ten rekord pobić - powiedział dyrektor sportowy trzeciego zespołu w tabeli Ekstraklasy.