Chciała go Wisła Kraków, wybrał Motor Lublin

Motor Lublin w zimowym oknie dokonał kilku ciekawych transferów, a jednym z nich jest Jakub Łabojko. Okazuje się, że pomocnikiem interesowała się też Wisła Kraków, co na antenie Goal.pl potwierdził Jarosław Królewski.

Wisła Kraków w poniedziałek potwierdziła pierwszy zimowy transfer. Nie od dziś było wiadomo, że celem na zimowe okno był nowy zawodnik do środka pola i w tym kontekście rozważano od jakiegoś czasu Marko Poletanovicia. Ostatecznie Serb wraca pod Wawel

Najpierw przeszedł on testy medyczne. Te wypadły pomyślnie, dlatego złożył parafkę pod umową. Na jej mocy będzie grał w zespole prowadzonym przez Mariusza Jopa co najmniej do 30 czerwca 2026 roku. Celem jest oczywiście awans.

Okazuje się jednak, że nie tylko jego brano pod uwagę w kontekście 13-krotnego mistrza kraju. Potwierdził to zresztą na antenie Goal.pl Jarosław Królewski. Sternik ujawnił, iż na radarze był również Jakub Łabojko.

Popularne

Previous

Kacper Tobiasz zmieni klub wewnątrz Ekstraklasy?! Domino ruszyło

„Powinien kończyć ten sezon w rezerwach”. Legia Warszawa to już dla niego za wiele

Wieczysta Kraków straci właściciela na rzecz Wisły Kraków? Niezmienny cel sternika drugoligowca

Teraz się zacznie?! „Nieznani Sprawcy” z komentarzem po meczu Legii Warszawa

„Lech Poznań zrobi transfer za cztery miliony euro”

Mateusz Borek chce głośnego powrotu do reprezentacji Polski. „Kładzie na dupę 20-latków i się nimi bawi”

Vladan Kovačević wraca do Ekstraklasy

Górnik Zabrze szaleje. Transfer prosto z mistrza Niemiec [OFICJALNIE]

Next

Były piłkarz między innymi Śląska Wrocław czy Rakowa Częstochowa ostatnio pozostawał bez pracy, dlatego też stanowił łakomy kąsek na rynku. Ostatecznie najciekawszą ofertę złożył mu Motor Lublin.

Królewski wyznał, iż ekipa z Ekstraklasy przebiła Wisłę Kraków pod kątem finansowym, dlatego też to właśnie tam będzie teraz grał Łabojko. Jego umowa jest ważna do 30 czerwca 2026 roku.

27-latek ma już za sobą debiut w ekipie Mateusza Stolarskiego. Nastąpił on z Lechią Gdańsk (1-1) tydzień temu.