Chelsea aktywowała klauzulę w kontrakcie obrońcy. Gigant może zapomnieć o wolnym transferze

Chelsea po cichu aktywowała klauzulę przedłużającą umowę Iana Maatsena. W ten sposób klub zniechęcił między innymi Barcelonę do dalszych obserwacji pod kątem transferu – przekazał Nizaar Kinsella z „Evening Standard”.

Przez lato i kawałek jesieni firmy spoza Stamford Bridge bacznie monitorowały sytuację Maatsena pod kątem potencjalnej przeprowadzki na zasadzie wolnego transferu. Przede wszystkim taki układ zdarzeń leżał w interesie Barçy, która musi zachować wstrzemięźliwość od rozrzutności przez trudną sytuację ekonomiczną.

Działacze z Katalonii zacierali ręce na styczniowe spotkania z agentem Holendra. Zapał momentalnie zgasł po wieści od korespondenta „The Blues” Nizaara Kinselli, który poinformował o uruchomieniu zapisu w kontrakcie swojego wychowanka.

Od teraz współpraca między stronami obowiązuje do końca czerwca 2025 roku.

Wobec takiej wiadomości pozycja Hiszpanów w wyścigu o 21-latka znacząco słabnie.

Maatsen miał odgrywać w tym sezonie prominentną rolę pod wodzą Mauricio Pochettino, odrzucając opcję kolejnego wypożyczenia na Turf Moor. Na razie rzadko jednak pokazuje się na murawie, przez co odrzucił zaproszenie na rozmowy o samowolnym przedłużeniu umowy.

Po udanych przygotowaniach do sezonu zapowiadał się na drugi wybór do podstawowego składu po Benie Chilwellu. en leczy kontuzję, a mimo to Argentyńczyk woli stawiać na Leviego Colwilla, nominalnego stopera.

Powoływany ostatnio do seniorskiej reprezentacji „Oranje” zawodnik meldował się na placu ośmiokrotnie, ale aktywny czas gry wynosi raptem 249 minut, z czego 84 w Premier League.