Chelsea: Lampard po remisie 4:4 z Ajaksem. „To jedna z najbardziej szalonych nocy w moim życiu”
2019-11-06 08:30:31; Aktualizacja: 5 lat temuMenedżer Chelsea Frank Lampard jest pod wrażeniem postawy swoich podopiecznych w meczu z Ajaksem Amsterdam. „The Blues” doprowadzili do wyrównania pomimo tego, iż przegrywali już 1:4.
Spotkanie Chelsea z półfinalistą ostatniej edycji Ligi Mistrzów z pewnością już teraz można uznać za jedno z najbardziej emocjonujących w obecnym sezonie. Londyńczycy dwukrotnie wbili piłkę do własnej siatki, przegrywali już 1:4, a „de Godenzonen” w ciągu dwóch minut stracili dwóch graczy za drugie żółte kartki. Chelsea doprowadziła do wyrównania, a obie drużyny w końcówce miały szansę na zwycięstwo.
- Mój najbardziej szalony mecz? Nie wiem. Trudno spojrzeć na to z perspektywy. Na pewno jeden z tych, do których warto wrócić. W ciągu tylu lat w piłce miałem wiele szalonych wieczorów, kilka z nich było wspaniałych. Tutaj także mieliśmy wszystko, to był spektakl, z pewnością to jeden z najbardziej szalonych meczów - stwierdził Lampard po meczu.
- To było po prostu szaleństwo. Nie wiem czy mógłbym porównać ten mecz do któregokolwiek innego z moim udziałem. Remisowaliśmy 4:4 z Liverpoolem, ale czerwone kartki, VAR...Popularne
Po konsultacji z VAR-em sędzia nie uznał bramki Chelsea, która mogła dać jej zwycięstwo, ale szkoleniowiec nie zamierza wyciągać pochopnych wniosków.
- Asystent wideo to oczywiście nowa atrakcja w futbolu, musimy się nauczyć z niego korzystać. Nie jestem jedynym szkoleniowcem, który musi mówić o nim co weekend. Nie mogę wyrazić swojej opinii na temat tych interwencji, bo musiałbym najpierw obejrzeć te sytuacje ze spokojną głową. Po drugie, kiedy jesteś za linią boczną, trudno jest natychmiast ocenić sytuację.
Chelsea ma aktualnie siedem punktów w tabeli, tyle samo co Ajax Amsterdam i Valencia. Lampard twierdzi, że o awans może być trudno, ale jego podopieczni i tak dali mu wiele powodów do radości.
- Bardzo podobał mi się nasz charakter, myślę, że kibice też go pokochali. Musimy się związać jako grupa, ale z takim podejściem możemy zajść daleko.
- Awans? Będzie trudno. Od początku wiedziałem, że w tej grupie będzie trochę ciasno, każda drużyna ma szansę zdobywać punkty. Ale my też walczymy. Z pewnością czeka nas dużo pracy i skupiamy się na tym. Dziś czułem, że mogliśmy wygrać. Zagraliśmy dobrze z Lille i teraz z Ajaksem, co zawsze jest trudne. To powinno nam dodać pewności siebie.