Brazylijczyk jest ważnym ogniwem zespołu od momentu dołączenia, czyli od 2007 roku. W tym czasie trzykrotnie triumfował w ukraińskiej Premier League, zwyciężył też w Pucharze Uefa w 2009 roku.
Dobra forma zawodnika spowodowała, że jego osobą zainteresowały się wielkie kluby. Jednym z nich jest Chelsea. Londyńczycy złożyli w styczniu ofertę, ale prawie 17 milionów funtów okazało się niewystarczające.
Wtedy Willian był po prostu nie do wyciągnięcia, jednak zarząd klubu z Doniecka zmienił zdanie.
- Muszą zapłacić tyle, ile jest wart. A wart jest sporo, sprowadziliśmy go, gdy miał 19 lat. Robimy tak z większością naszych graczy, każdy ma swoją wartość. Luiz Adriano, Douglas Costa, Alex Teixeira, Dentinho, Alan Patrick – między innymi ci gracze są gotowi triumfować w największych klubach. Naprawdę nie mam nic przeciwko odejściu Williana do Chelsea, zależy mi na jego sukcesach. Na naszym koncie muszą się jednak znaleźć stosowne pieniądze. W innym wypadku zostanie, ma przecież kontrakt obowiązujący jeszcze przez 2,5 roku – powiedział Lucescu.