Chelsea: Mauricio Pochettino oczekuje wzmocnień na trzech pozycjach

Pod koniec maja Chelsea ogłosiła zakontraktowanie nowego trenera. Został nim Mauricio Pochettino, który na wstępie przedstawił swoje oczekiwania względem wzmocnień kadrowych w letnim oknie transferowym – poinformował Sami Mokbel.

29 maja „The Blues” w końcu ujawnili nazwisko następcy Grahama Pottera, którego zwolniono na początku kwietnia po zaledwie sześciu miesiącach pracy.

Do końca sezonu zespół na okres tymczasowy przejął Frank Lampard, który nie zdziałał cudów, a poobijany doświadczeniem dobił z zespołem do brzegu na 12. miejscu w Premier League.

W międzyczasie londyńczycy walczyli o półfinał Ligi Mistrzów z Realem Madryt, ale okazali się wyraźnie słabsi i odpadli z turnieju.

Obraz cierpień fanów Chelsea ma zamazać kolejna zmiana na stanowisku trenera. Mauricio Pochettino ubiegał się o tę posadę w zeszłym roku, ale Todd Boehly wybrał Pottera.

Tym razem to Argentyńczyk ma okazję udowodnić swoją wartość. Choć formalnie swoje działanie za sterami zacznie 1 lipca, to już teraz przekazał działaczom swoje żądania co do działań na rynku transferowym.

Jak ustalił Sami Mokbel z „Daily Mail”, były menedżer PSG czeka na nowego bramkarza, środkowego pomocnika i napastnika.

Z zawodników zaangażowanych w grę w polu bramkowym najbliżej do odejścia jest Édouardowi Mendy'emu, który nie potrafił pogodzić się z utratą miejsca w podstawowym składzie. Rolę „jedynki” pełnił dotychczas Kepa Arrizabalaga. Pochettino oczekuje odpowiedniego konkurenta na tej pozycji.

„Poch” powierzył też misję zaproponowania nowego kontraktu dla Masona Mounta, który w przypadku braku porozumienia z zarządem zgodziłby się odejść do Manchesteru United. Na razie trener w tym temacie stoi na przegranej pozycji.

Zasilenie środka pola, tak czy inaczej, to dla taktyka priorytet. W tym temacie już wiele się dzieje pod kątem sprowadzenia Manuela Ugarte ze Sportingu CP. Chelsea konkuruje o Urugwajczyka wraz z PSG.

Niezależnie od decyzji Romelu Lukaku na temat dalszej przyszłości na Stamford Bridge, Pochettino domaga się większej głębi w tym obszarze. Jedynymi nominalnymi graczami na tej pozycji są w zasadzie Armando Broja i David Datro Fofana.

Pierwszy leczy jednak uraz więzadeł, a Fofana nie otrzymywał szans na pokazanie swoich umiejętności.

Z kolei Pierre-Emerick Aubameyang chciałby jak najszybciej się ewakuować.

Jako „fałszywa dziewiątka” zupełnie nie radził sobie Kai Havertz, więc można przypuszczać, że nie będzie widziany ponownie w tym ustawieniu.

Chelsea w ostatnich dwóch okienkach poświęciła na „rewolucję” kadrową 600 milionów funtów.

Na ile klub może sobie pozwolić tego lata? Wiele będzie zależało od tego, ilu kandydatów do odejścia wskaże Pochettino.