Chelsea przed wielkimi zmianami w ataku

Salomon Kalou oraz Florent Malouda są kuszeni przez zbrojące się na potęgę rosyjskie kluby. Pierwszy znalazł się na celowniku Lokomotiwu Moskwa oraz Anży Machaczkała, drugi natomiast - tylko Anży.<br><br>Na(...)

Salomon Kalou oraz Florent Malouda są kuszeni przez zbrojące się na potęgę rosyjskie kluby. Pierwszy znalazł się na celowniku Lokomotiwu Moskwa oraz Anży Machaczkała, drugi natomiast - tylko Anży.

Napastnik z Wybrzeża Kości Słoniowej, którego kontrakt wygasa z końcem tego sezonu, jest kuszony przede wszystkim dużymi zarobkami. Anży jest skłonna podwoić (!) zarobki Kalou. Zarabiałby on wtedy 120 tysięcy funtów tygodniowo.

To jednak nic w porównaniu z umową szykowaną dla Maloudy. Francuz, wicemistrz świata z 2006 roku miałby pobierać z klubowej kasy 150 tysięcy za każdy tydzień gry.

Oznacza to, że Chelsea prawdopodobnie gruntownie przebuduje swoją linię ofensywną. Przypomnijmy, że Nicolas Anelka już został zaprezentowany jako zawodnik Shanghai Shenhua, a Didier Drogba znajduje się na celowniku wielu zamożnych firm.