Chelsea w transferowej ofensywie. Chce sprowadzić nowego obrońcę już zimą

Przedstawiciele „The Blues” nie przedłużyli ostatniego lata wygasających kontraktów z Antonio Rüdigerem i Andreasem Christensenem, by następnie sprowadzić w ich miejsce Kalidou Koulibaly'ego oraz Wesleya Fofanę.

Ich przybycie na Stamford Bridge nie okazało się jednak wystarczające. Świadczą o tym doniesienia z ubiegłych tygodni o czynionych przez Chelsea staraniach zmierzających do pozyskania Joško Gvardiola z RB Lipsk.

Reprezentant Chorwacji pokazał się jednak z rewelacyjnej strony na niedawno zakończonych Mistrzostwach Świata, co w znaczącym stopniu podbiło jego wycenę i pozbawiło londyński klub szansy podjęcia skutecznej rywalizacji o nabycie usług utalentowanego defensora.

Z tego powodu „The Blues” zaczęli rozglądać się na rynku za tańszymi opcjami i spośród nich usytuowali na szczycie listy swoich priorytetów Benoît Badiashile'a z AS Monaco.

David Ornstein z „The Athletic” przekonuje, że przedstawiciele ekipy ze Stamford Bridge nawiązali już stosowny kontakt z władzami klubu z Księstwa i prowadzą z nimi rozmowy odnośnie ustalenia warunków zimowego transferu francuskiego obrońcy.

Obie strony nie uzgodniły jeszcze żadnego porozumienia, ale spekuluje się, że drużyna z Ligue 1 przystanie na przedwczesne zakończenie współpracy z 21-latkiem w przypadku otrzymania za niego propozycji sięgającej około 35 milionów euro.

Wychowanek AS Monaco cieszy się już od dawna zainteresowaniem czołowych europejskich zespołów, ponieważ w przeszłości był on łączony z zaliczeniem przeprowadzki do Realu Madryt, Manchesteru United, Milanu, Sevilli czy Napoli.

Dwukrotny reprezentant Francji wystąpił w szesnastu meczach w trwających rozgrywkach i zdobył w nich dwie bramki.

Badiashile, pomimo młodego wieku, może się pochwalić rozegraniem łącznie 135 spotkań dla klubu z Księstwa.

Chelsea, w razie poniesienia fiaska w rozmowach z AS Monaco, ma na oku jeszcze dwóch defensorów - Piero Hincapié'ego z Bayeru Leverkusen oraz Evana N’Dickę z Eintrachtu Frankfurt.