Przedstawiciele „The Blues” są praktycznie przekonani, że przynajmniej jeden z ich środków obrońców w osobach Antonio Rüdigera i Andreasa Christensena nie przedłuży wygasającej wraz z końcem czerwca umowy. Tym samym ekipa z Stamford Bridge musi skupić się na sprowadzeniu nowego wartościowego defensora.
W tym kontekście londyński zespół ma już od dłuższego czasu na oku Julesa Koundé z Sevilli, o którego pozyskanie zabiegała bardzo mocno przed rozpoczęciem obecnego sezonu. Wówczas Chelsea nie zdołała dojść do porozumienia z klubem z Andaluzji w kwestii wysokości kwoty odstępnego za 23-latka, mimo że ten ustalił warunki indywidualnej współpracy z angielską drużyną.
To niepowodzenie nie zraziło „The Blues” do dalszego monitorowania sytuacji siedmiokrotnego reprezentanta Francji, który jest łączony także z przeprowadzką do Manchesteru United, Realu Madryt czy Barcelony.
Ekipa ze Stamford Bridge liczy jednak na ubiegnięcie latem tej poważnej konkurencji i tym razem osiągnięcie zadowalających wszystkich konsensusu.
Fabrizio Romano uważa, że Sevilla była gotowa zaakceptować zeszłego lata ofertę na poziomie 65-70 milionów euro za 23-latka, czyli niższą niż zawarta w jego kontrakcie klauzula wykupu - 80 milionów euro.
Koundé wystąpił w 27 spotkaniach w trwających rozgrywkach i zdobył w nich jedną bramkę oraz zanotował tyle samo asyst.