Chelsea: Wściekły agent Romelu Lukaku wyjaśnia, że Belg „nie przyszedł dla pieniędzy“
2021-08-13 21:15:52; Aktualizacja: 3 lata temuAgent Romelu Lukaku za pomocą mediów społecznościowych zaprzeczył, jakoby jego klient przybył do Chelsea dla pieniędzy.
Przypomnijmy - 28-latek powrócił na Stamford Bridge w ramach transakcji wartej 98 milionów funtów. Dokonał tego siedem lat po opuszczeniu klubu. Transfer ten rozwścieczył kibiców poprzedniej drużyny Belga, Interu Mediolan.
Agent Lukaku, Federico Pastorello, poczuł się w obowiązku odpowiedzieć na zarzuty dotyczące tych przenosin, wydając oświadczenie.
„Narracja, że transfer Lukaku został „wymyślony“ i „wymuszony“ tylko po to, by zaspokoić interesy finansowe, prowadzi wszystkich na manowce“ - czytamy we wpisie Pastorello.Popularne
„Podczas gdy Lukaku nigdy publicznie nie wyrażał niepokoju czy niezadowolenia z powodu swojej przygody w FC Internazionale, sytuacji kontraktowej czy znanych wydarzeń w klubie, zainteresowanie Chelsea od pierwszej chwili naprawdę poruszyło duszę Romelu, ponieważ ten klub jest dla niego czymś wyjątkowym i specjalnym.
W ostatnich dniach obejrzałem filmik z 2009 roku, w którym 16-latek odwiedził ze swoją szkołą stadion Stamford Bridge i przysiągł, że pewnego dnia zagra na tej murawie.
Polecam wszystkim uważne obejrzenie: to imponujące, jak wyraźnie 16-letni chłopak już wtedy rysował swoją przyszłość. Chciał założyć tę koszulkę, udało mu się to w wieku zaledwie 18 lat i niestety odszedł, zanim zdążył się wybić i wygrać coś ważnego.
To wyzwanie pozostało jak punkt zapalny w jego sercu i umyśle przez wszystkie te lata. A kiedy niemal niespodziewanie pojawiła się okazja, by spróbować jeszcze raz - w wieku 28 lat, po dwóch sezonach gry w podstawowym składzie FC Internazionale - prawie w to nie wierzył.
Była to szansa, aby zatoczyć pełne koło i będąc wzorowym profesjonalistą, jakim jest, zdecydował, że nadszedł czas, aby ponownie podjąć to wyzwanie.
Wierzcie lub nie, ale sympatia kibiców i szczególna więź z miastem Mediolan sprawiły, że długo się nad tym zastanawiał, ale kiedy już podjął decyzję, kontynuował ją z przekonaniem i stanowczością“.
W swoim oświadczeniu Pastorello ujawnił także, że zarówno on, jak i piłkarz otrzymywali pogróżki od kibiców Interu, w tym również pod adresem rodzin.