Chelsea z głośnym przechwytem trenera?! „Od dawna mu się przygląda”

2024-04-25 08:32:20; Aktualizacja: 6 miesięcy temu
Chelsea z głośnym przechwytem trenera?! „Od dawna mu się przygląda” Fot. Vanja Golos / Shutterstock.com
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Daily Mail

Chelsea niezmiennie zawodzi, co generuje sporą niepewność wobec przyszłości Mauricio Pochettino. Władze klubu mogą spróbować zatrudnić Rúbena Amorima ze Sportingu, ale na to może być już za późno - donosi „Daily Mail”.

Rządy Todda Boehly'ego na Stamford Bridge to dotychczas nieudolna próba przywrócenia klubu na szczyt. Amerykański działacz przeznaczył ogromne kwoty na wzmocnienia zespołu. Nie przyniosło to żadnych oczekiwanych rezultatów a jedynie narastającą z tygodnia na tydzień frustrację.

Kadra zespołu przeludniona nowymi graczami nie posiada żadnej tożsamości, przypominając raczej zbiorowisko nieznanych sobie ludzi. To jeden z głównych zarzutów wobec obecnych władz - nieprzemyślane transfery. W zasadzie tylko sprowadzenie Cole'a Palmera zasługuje na miano całkowicie udanego ruchu. Biorąc pod uwagę, że tylko minionego lata ściągnięto do zachodniego Londynu dwunastu zawodników, to raczej nie najlepsza skuteczność.

Mauricio Pochettino to kolejny trener, który spróbował opanować ten cały rozgardiasz. Jeśli nic się nie zmieni, to wkrótce podzieli los swoich poprzedników.

Argentyńczyk mógł uratować, choć w pewnym stopniu, ten sezon, ale w półfinale Pucharu Anglii odpadł z wyczerpanym Manchesterem City. Zaledwie trzy dni później jego zawodnicy przegrali w derbach z Arsenalem 0:5.

Jak zapewnia Matt Law z „The Telegraph”, władze Chelsea nie podjęły jeszcze decyzji o pozostawieniu na przyszły sezon Pochettino, z którym w lipcu podpisano kontrakt do 30 czerwca 2025 roku.

„Daily Mail” twierdzi, że jeśli faktycznie dojdzie do zwolnienia, to stołeczna ekipa spróbuje przekonać Rúbena Amorima ze Sportingu. Jego praca jest śledzona Fulham Road od dłuższego czasu.

Na zatrudnienie rozchwytywanego 39-latka może być jednak za późno. Stawił się on niedawno w Londynie, aby przedyskutować z wysoko postawionymi pracownikami West Hamu propozycję objęcia ich drużyny po Davidzie Moyesie. Nie wiadomo jednak, jak przebiegły rozmowy.

Sam Amorim skupia się obecnie na wywalczeniu mistrzostwa ze Sportingiem.