Najpopularniejszy w ostatnim czasie wariant koronawirusa, czyli Omikron, zbiera swoje żniwa na całym świecie. W minionych dniach dał się odczuć bardzo mocno klubom Premier League.
Przy okazji rozgrywanej w ten weekend kolejki, odwołano wiele spotkań i okazuje się, że o to samo proszą kolejne zespoły. Do tej grupy zalicza się między innymi Chelsea.
Ekipa prowadzona przez Thomasa Tuchela już na początku tygodnia miała w zespole cztery pozytywne wyniki testów na COVID-19, a na kilkanaście godzin przed starciem przeciwko Wolverhampton odnotowano kolejne trzy przypadki.
To zdaniem „The Telegraph” poskutkowało tym, iż triumfator poprzedniej edycji Ligi Mistrzów zgłosił się do władz Premier League z prośbą o przełożenie dzisiejszej rywalizacji. Spotkał się jednak z odmową.
Chelsea przystąpi zatem do starcia na Molineux Stadium poważnie osłabiona. Nie jest to dobra wiadomość dla fanów tego klubu, bo w ostatnich tygodniach ich pupile wyraźnie spuścili z tonu i zajmują obecnie w tabeli trzecie miejsce.
Początek niedzielnego spotkania zaplanowano na 15:00.