Chiellini nie zagrał z Bośnią, bo Mancini… nie miał na sobie okularów
2020-09-05 08:43:17; Aktualizacja: 4 lata temuWczoraj Włochy zmierzyły się z Bośnią i Hercegowiną. W pierwszym składzie ekipy z Półwyspu Apenińskiego znalazł się Francesco Acerbi, a miejsce na ławce zajął Giorgio Chiellini. Okazuje się, że miało być dokładnie odwrotnie.
Kapitan Juventusu i reprezentacji Włoch ma za sobą fatalne miesiące, w których mecze musiał oglądać co najwyżej z wysokości trybun. Wszystko przez kontuzję kolana, pierwszą w jego karierze, która doprowadziła do konieczności przeprowadzenia u zawodnika skomplikowanej operacji.
W konsekwencji środkowy defensor opuścił mnóstwo spotkań turyńskiej ekipy i do gry powrócił dopiero w lutym. Następnie, gdy po pandemii koronawirusa wznowiono rozgrywki w czerwcu, doświadczony piłkarz ponownie nie był zdolny do występów, a wszystko przez zaległości treningowe i problemy z łydką.
Dziś na szczęście 36-latek ma się już dobrze, co postanowił wykorzystać Roberto Mancini. Selekcjoner włoskiej kadry powołał Giorgio Chielliniego na starcia w ramach Ligi Narodów z Bośnią i Hercegowiną oraz Holandią. Popularne
Po rozmowie ze stoperem obie strony doszły do wniosku, że zagra on w tym pierwszym meczu, co finalnie nie miało miejsca. Kiedy zawody zakończone podziałem punktów (1:1) dobiegły już końca, wytłumaczyć postanowił się szkoleniowiec.
– To moja wina. Pokazali mi skład, gdy nie miałem założonych okularów i po prostu powiedziałem, że jest w porządku. Nie zauważyłem, że był tam Acerbi, a nie Chiellini – rozpoczął Mancini.
– Pierwotnie planowaliśmy, że Acerbi weźmie udział w jednym meczu, a Chiellini w drugim. Zapytałem więc Giorgio, czy chciałby zagrać z Bośnią lub w poniedziałek z Holandią, odpowiedział, że w tym pierwszym. Teraz jednak będziemy musieli nieco zmodyfikować plany – dodał.
– To nie tak, że wybraliśmy bramkarza zamiast obrońcy. Różnica jest niewielka, ale tak, to był błąd – zakończył.
Acerbi na boisku spędził pełne 90 minut, choć Rai Sport podaje, że włoska federacja do ostatniej chwili próbowała naprawić błąd Manciniego, ale UEFA była nieugięta. W następnym starciu, z „Oranje”, Chiellini będzie miał okazję na występ nr 104 w kadrze „Azzurrich”.
Dodajmy, że zarówno Bośnia i Hercegowina, jak i Włochy, są rywalami Polski w grupie 1 Dywizji A.