Sezon Chinese Super League został poważnie zakłócony przez koronawirusa, który bardzo wydatnie wpłynął też na ruch na rynku transferowym, i tak ograniczonym przez podatki i naciski rządowe, by nie przepłacać obcokrajowców. Dlatego tej zimy nie uświadczyliśmy wielu interesujących transferów do Chin i już wiele się w tej kwestii nie zmieni, bo na sobotę przypada ostatni dzień okna, a wygląda na to, że federacja nie przychyli się do próśb klubów o przedłużenie okresu na rejestrację nowych piłkarzy.
Dlatego Qingdao Huanghai przeprowadził piątkową ofensywę transferową, sprowadzając aż trzech nowych obcokrajowców, a z czwartym, Brazylijczykiem Cleo, przedłużając umowę. Piątym zagranicznym piłkarzem w składzie chińskiego klubu jest Joan Verdú, który wraca do zdrowia po zerwaniu więzadeł.
Do tego trenerem beniaminka jest Juanma Lillo, który w przeszłości prowadził między innymi Real Sociedad czy Almerię i pełnił funkcję asystenta w Sevilli i reprezentacji Chile u boku Jorge Sampaolego.
31-letni środkowy obrońca Vuković i 30-letni ofensywny pomocnik Alessandrini wzmocnili Quingdao na zasadzie wolnego transferu, natomiast 23-letni napastnik Minala został wypożyczony z Lazio do końca roku.
Na razie wciąż nie wiadomo, kiedy rozpocznie się sezon 2020 Chinese Super League. Wstępnie zapowiadano, że w razie opanowania sytuacji w związku z koronawirusem wznowienia rozgrywek można spodziewać się najwcześniej w połowie kwietnia. Brakuje jednak jakiegokolwiek potwierdzenia startu, a same kluby (spora część drużyn przebywa w Europie na przedłużonych obozach przedsezonowych) mają dostać informacje przynajmniej na 14 dni przed pierwszym meczem.