Wisła Kraków miała być murowanym faworytem do awansu, a zamiast tego na ten moment zajmuje dopiero jedenaste miejsce w tabeli.
Piątek był dniem, w którym 13-krotny mistrz Polski rywalizował z Odrą Opole i wydawało się, że właśnie przy okazji tej rywalizacji nastąpi przełamanie.
Szybko jednak na ziemię gospodarzy sprowadził arbiter, który wyrzucił z boiska Igora Sapałę.
„Biała Gwiazda” mimo to była w stanie wyjść na prowadzenie, ale ostatecznie uległa przeciwnikowi w stosunku 1-3.
Po spotkaniu wyraz swojemu niezadowoleniu dała licznie zgromadzona tego dnia publiczność. Wielu fanów chce roszad na ławce trenerskiej i zwolnienia Radosława Sobolewskiego.
Na ten temat wypowiedział się sam zainteresowany.
- Nie dziwię się reakcji trybun - zaczął.
- Od pewnych rzeczy nie da się uciec i ja również nie zamierzam tego robić. Nie ma szans, bym się poddał. Do końca zamierzam walczyć, bo wiem, że ten zespół zacznie wygrywac - dodał.
Na razie nie wiadomo, jaką decyzję w sprawie przyszłości trenera podejmie prezes Jarosław Królewski. Ten niedawno deklarował, że Sobolewski skończy sezon na ławce trenerskiej Wisły Kraków.