Co z transferami do Lecha Poznań? Te słowa prezesa „Kolejorza” ucieszą kibiców

2024-07-25 22:04:23; Aktualizacja: 4 miesiące temu
Co z transferami do Lecha Poznań? Te słowa prezesa „Kolejorza” ucieszą kibiców Fot. Rafal Oleksiewicz / PressFocus
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek Źródło: Meczyki.pl

Lech Poznań przeprowadził na razie dwa transfery w ramach letniego okna. Czy można spodziewać się kolejnych? Z wypowiedzi prezesa „Kolejorza” Karola Klimczaka na łamach Meczyki.pl wynika, że tak.

Szeregi Lecha Poznań, którego niedawno nowym trenerem został Niels Frederiksen, zasilili na razie środkowy obrońca oraz napastnik. Tym pierwszym jest 22-letni Alex Douglas, którego ostatnim klubem było Västerås. Występujący w ataku 21-letni Bryan Fiabema w minionym sezonie grał z kolei w rezerwach Realu Sociedad.

Zmagania w Ekstraklasie już ruszyły. „Kolejorz” na ich start pokonał Górnika Zabrze 2:0. Do siatki trafili Mikael Ishak z rzutu karnego oraz Dino Hotić. Wynik może cieszyć, ale nie zmienia to faktu, że kibice poznańskiej ekipy liczą na kolejne ruchy transferowe.

Głos na ten tematy zabrał Karol Klimczak.

- Limit błędów i pomyłek - w wielu obszarach klubu - się wyczerpał. Także w obszarze skautingu. To powoduje, że tym uważniej będziemy robić transfery. Robimy i będziemy je robić. Niezwykle ważna jest tu rola trenera, który nakreśla, ale też oczekuje i stawia wymagania względem jakości piłkarzy, którzy mają do nas trafić. Powtórzę jeszcze raz: sytuacja finansowa ma wpływ na to, jakie kwoty przeznaczymy na transfery, ale ona nie ma wpływu na to, czy je zrobimy. I nie może mieć wpływu na ich jakość. Dlatego mogę z całą mocą powiedzieć, że okienko transferowe nie jest dla nas zamknięte i przyjdą jeszcze piłkarze do klubu. I mogę spokojnie tu użyć liczby mnogiej - przyznał działacz w rozmowie z Meczyki.pl (cały wywiad TUTAJ).

Klimczak podkreślił, że Lech nie jest w sytuacji, w której musi najpierw kogoś sprzedać, żeby przeprowadzić następne ruchy do klubu.

Tak czy siak, dwie duże sprzedaże zbliżają się do finalizacji. Filip Marchwiński udał się już do Włoch, gdzie przejdzie testy medyczne przez przenosinami do US Lecce. Kristoffer Velde ma z kolei kontynuować karierę w Olympiakosie.