CO ZA CYRK. Chaos w Sportingu potęguje się. Pozbyto się prezydenta, ale teraz czas na trenera...
2018-06-26 08:59:05; Aktualizacja: 6 lat temu Fot. Transfery.info
Nie wygląda na to, by sytuacja w Sportingu miała się szybko ustabilizować, a klub zaczął funkcjonować normalnie.
Przypomnijmy - problemy Sportingu zintensyfikowały publiczne komentarze na temat piłkarzy ze strony Bruno de Carvalho, prezydenta klubu. Obwiniał on ich za porażkę w półfinale Ligi Europy z Atlético Madryt. Potem doszło do sytuacji z „kibicami”, którzy odwiedzili piłkarzy na jednym z treningów i pobili niektórych z nich. Ci zaczęli myśleć o możliwościach odejścia z klubu. Ostatecznie przynajmniej dziewięciu z nich złożyło wnioski o rozwiązanie umów. Jedna z gwiazd, bramkarz i kapitan Rui Patrício, odeszła już do Wolverhampton Wanderers, a więcej transferów potwierdzonych powinno zostać zaraz po Mistrzostwach Świata w Rosji. Sporting oczywiście traci na wolnych transferach czołowych zawodników dziesiątki milionów euro, jeśli nie jeszcze więcej. Gdyby nie weto de Carvalho, na samym Patrício można było zarobić 18 milionów euro. A w kolejce czekają między innymi Gelson Martins, William Carvalho czy Bas Dost.
W związku z powyższym 23 czerwca na walnym zgromadzeniu pozbawiono de Carvalho wszelkich funkcji w Sportingu. Tymczasowo zastąpił go José de Sousa Cintra. 73-latek zaczął jednak działać błyskawicznie... od cofnięcia ostatnich decyzji poprzedniego prezydenta.
Jedną z nich było zatrudnienie Sinišy Mihajlovicia, który zastąpił Jorge Jesusa - ten wobec nawarstwiających się problemów odszedł do saudyjskiego Al-Hilal.
Tymczasem Cintra już postanowił - Mihajlović zostaje zwolniony. Jak informuje „Record”, decyzję potwierdzono dzisiaj rano i podjęto kroki ku unieważnieniu umowy, która Serbowi gwarantowała dwa miliony euro rocznie przez trzy lata.
Zwolniony ma też zostać Augusto Inácio, dyrektor sportowy Sportingu, który zdążył już przeprowadzić dwa letnie transfery - Bruno Gaspara i Emiliano Viviano.
Za kilka dni Sporting rozpoczyna okres przygotowawczy do nowego sezonu. Dalej jednak nie wiadomo, kto usiądzie na ławce trenerskiej. Mało tego, trudno określić, kto pojawi się na boisku...