35-latek po zaledwie roku opuścił Juventus i ponownie zasilił szeregi ekipy z Estádio da Luz, bo w jej barwach występował już tuż po przybyciu do Europy w latach 2007-2010. W tym sezonie rozegrał już pięć spotkań, strzelił cztery bramki i zanotował dwie asysty. Natomiast w całej swojej karierze rozegrał dla „Orłów” 126 meczów.
Oto jak kulisy jego pozyskania przedstawił prezydent klubu, Rui Costa.
- Di María podpisał kontrakt miesiąc przed oficjalną prezentacją. On nie chciał słyszeć o żadnym innym klubie, gdy dowiedział się, że Benfica chce go mieć u siebie - stwierdził.
Następnie działacz uchylił nieco rąbka tajemnicy w kwestii zarobków Argentyńczyka.
- Pensja Di Maríi nie powoduje przekroczenia naszego limitu płacowego. Przyszedł bez żadnego bonusu za podpis z zarobkami, które nie przekraczają naszych możliwości. Di María nie chciał wiedzieć, ile będzie wynosić jego pensja, nie prosił nawet o jedno euro więcej. Powiedział mi: „Bardzo chcę ponownie zagrać dla Benfiki za każdą pensję, jaką mi dasz” - dodał.
Lizbończycy rozpoczęli sezon od zwycięstwa w spotkaniu o Superpuchar Portugalii przeciwko FC Porto (2:0), a jedną z bramek w tym starciu zdobył skrzydłowy urodzony w Rosario. W lidze po czterech kolejkach mają oni na swoim koncie dziewięć punktów i zajmują czwarte miejsce w tabeli. Niedługo przystąpią także do rywalizacji w fazie grupowej Lidze Mistrzów, gdzie zmierzą się z Red Bullem Salzburg, Interem Mediolan i Realem Sociedad.