Co za powrót Iviego Lópeza! Kibice Rakowa Częstochowa tęsknili za tym widokiem [WIDEO]
2024-09-28 15:57:36; Aktualizacja: 1 miesiąc temuRaków Częstochowa w dziesiątej kolejce Ekstraklasy mierzy się na własnym stadionie z Puszczą Niepołomice. Tego dnia już od pierwszych minut na boisku pojawił się powracający po problemach zdrowotnych Ivi López. Hiszpan przypomniał o sobie w najlepszy możliwy sposób, gdyż pierwszą połowę zwieńczył bramką oraz asystą.
Ivi López w ostatnich miesiącach miał naprawdę ogromnego pecha. Gwiazdor Rakowa Częstochowa latem ubiegłego roku zerwał więzadło krzyżowe przednie, w związku z czym był zmuszony do długiej absencji. Gdy w marcu tego roku zbierał się powoli do powrotu, to nagle wykryto u niego zapalenie więzadła rzepki w kolanie.
Tym oto sposobem na murawie pojawił się dopiero pod koniec sierpnia, wchodząc z ławki rezerwowych w końcówce ligowego spotkania z Lechią Gdańsk. W następnej kolejce również mogliśmy go oglądać, gdyż w dokładnie ten sam sposób zanotował on swój drugi występ przeciwko Piastowi Gliwice.
Później jednak trener Marek Papszun przez pewien okres nie desygnował do gry, co zmieniło się w sobotę w ramach potyczki z Puszczą Niepołomice. Tym razem jednak doszło do przełomu, ponieważ López pierwszy raz od 10 kwietnia 2023 roku rozpoczął ligowy mecz w wyjściowym składzie.Popularne
Na ten moment kibice klubu spod Jasnej Góry mogą być zachwyceni powrotem swojego ulubieńca, gdyż on już w trakcie pierwszej połowy sobotniego meczu zanotował bramkę oraz asystę.
Mało tego, trafienie to wpadło na jego konto za sprawą fantastycznego uderzenia z rzutu wolnego. Sympatycy z Częstochowy mogli zatem przypomnieć sobie jego wcześniejsze bramki, które swego czasu regularnie zdobywał właśnie ze stałych fragmentów gry.
IVI LOPEZ! PRZEPIĘKNE UDERZENIE Z WOLNEGO! 😍 Raków podwyższa na 2:0! ⚽
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) September 28, 2024
📺 Mecz trwa w CANAL+ SPORT3 i CANAL+ online: https://t.co/LrK3rlrlEG pic.twitter.com/SJVYHlwhpN
Raków prowadzi! Jean Carlos wykorzystał fatalną interwencję dwójki rywali i wpakował piłkę do siatki ⚽
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) September 28, 2024
📺 Mecz trwa w CANAL+ SPORT3 i CANAL+ online: https://t.co/LrK3rlrlEG pic.twitter.com/Vg8G3pPWsu