Conte szokuje po finale Ligi Europy. „Nie jestem pewien, czy będę szkoleniowcem Interu w następnym sezonie”

2020-08-21 22:05:19; Aktualizacja: 4 lata temu
Conte szokuje po finale Ligi Europy. „Nie jestem pewien, czy będę szkoleniowcem Interu w następnym sezonie” Fot. FotoPyk
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Sky Sport Italia

Antonio Conte przyznał tuż po zakończeniu meczu z Sevillą (2:3) w finale Ligi Europy, że nie jest w stanie obecnie stwierdzić ze stuprocentową pewnością, czy w nadchodzących rozgrywkach pozostanie na zajmowanym stanowisku.

Inter Mediolan musiał uznać wyższość drużyny z Andaluzji w decydującym meczu jednego z dwóch najważniejszych europejskich pucharów.

Szkoleniowiec „Nerazzurrich” nie ma wątpliwości, że o końcowym zwycięstwie zespołu z Hiszpanii zdecydowały detale oraz większe doświadczenie zawodników występujących w szeregach Sevilli.

- To było ciężkie i wyrównane spotkanie, w którym jedna sytuacja w drugiej połowie mogła wszystko zmienić. Mieliśmy ku temu okazję, ale zamiast zdobyć bramkę, to straciliśmy pechowego gola po odbiciu się piłki od Romelu. Później było nam bardzo trudno doprowadzić do wyrównania. Sevilla obniżała intensywność ofensywnych akcji i naciskała nas wysokim pressingiem. Do pewnego stopnia żałujemy, że nie udało nam się wygrać, bo mój zespół dał z siebie wszystko przeciwko drużynie dysponującej dużym doświadczeniem, która była już przyzwyczajona do takich spotkań i wielokrotnie wygrywała finał. To zrobiło różnicę - powiedział Antonio Conte.

51-latek przyznał także na gorąco po zakończeniu meczu, że być może poprowadził Inter Mediolan po raz ostatni i przedwcześnie zakończy swoją przygodę z ekipą ze Stadio Giuseppe Meazza.

- Teraz wracamy do Mediolanu. Zrobimy sobie dwa lub trzy dni wolnego, aby potem z czystymi głowami spotkać się i przeanalizować sezon. Popatrzymy na wszystko w bardzo spokojny sposób i spróbujemy zaplanować przyszłość klubu. Ja sam nie jestem pewien, czy będę szkoleniowcem Interu w następnym sezonie - przyznał Włoch.

- Ciężko pracowaliśmy i pod wieloma względami był to bardzo ciężki sezon, więc musimy teraz trochę odpocząć, aby zmierzyć się z różnymi sytuacjami i podjąć decyzję, która będzie najlepsza dla Interu. Nie mam w sobie absolutnie żadnej goryczy. Możemy różnić się poglądami na różne sprawy, ale wszystko ocenimy. Mogę zapewnić, że czułem się cudownie będąc trenerem Interu i dziękuje właścicielom, którzy pozwolili mi zapoznać się z tym wspaniałym doświadczeniem. Było warto podjąć się tego wyzwania i zawsze będę dziękował tym, którzy dali mi możliwość poprowadzenia tego klubu - dodał szkoleniowiec.

- Powitanie mnie tutaj przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Sam dałem z siebie bardzo dużo zespołowi i zawodnicy także. Nie żywię do nikogo urazu i nikt nie żywi jej do mnie. Są tutaj przecież ludzie, z którymi już pracowałem, więc nie o to w tym chodzi. Wszystko tyczy się punktu widzenia na pewne sytuacje, z którymi miałem do czynienia w tym roku. Mam rodzinę i muszę się zastanowić co stanowi dla mnie priorytet - piłka czy rodzina. Jeśli niektóre sytuacje wpływają na moją rodzinę, to jest to już dla mnie za dużo. Wszystko ma swoje granice, a ja sam muszę zobaczyć, gdzie są moje ograniczenia. Wyjaśnimy sobie wszystko bez urazy, ponieważ zawsze będę wdzięczny za to, że mogłem spędzić wspaniały rok w Interze, ale z drugiej strony było też bardzo ciężko - powiedział Conte.

Jak informuje Fabrizio Romano, w razie decyzji o rozstaniu faworytem do objęcia posady trenera Interu będzie Massimiliano Allegri.