Cracovia swój rekordowy transfer finalizowała zaledwie... trzy godziny
2024-07-29 09:30:38; Aktualizacja: 5 miesięcy temuVirgil Ghiță w rozmowie z tygodnikiem „Piłka Nożna” przyznał, że jego rekordowy transfer do Cracovii był finalizowany przez zaledwie trzy godziny. Wszystko działo się wówczas w ekspresowym tempie.
Cracovia zimą 2022 roku poszukiwała na rynku solidnego zawodnika, który będzie mógł odpowiednio zabezpieczyć jej defensywne szyki. Tym oto sposobem do drużyny z Krakowa dołączył rumuński obrońca Virgil Ghiță pozyskany wówczas za rekordowe w historii klubu 1,20 miliona euro z FCV Farul.
Od tamtej pory nieustannie reprezentuje on barwy Cracovii, choć zimą bieżącego roku w mediach pojawiły się spekulacje związane z jego możliwym transferem do Dynama Kijów. Przedstawiciel polskiej Ekstraklasy postawił jednak twarde warunki, wobec których zainteresowani musieli wyłożyć na stół kwotę w wysokości nawet 4 milionów euro. Temat zakończył się jednak fiaskiem.
Ghiță rozpoczął już nową kampanię jako podstawowy defensor zespołu prowadzonego przez trenera Dawida Kroczka. W międzyczasie znalazł on również chwilę, by wziąć udział w rozmowie z tygodnikiem „Piłka Nożna”. Podczas niej opowiedział między innymi o kulisach przeprowadzki do Polski.Popularne
Jak przyznał finalizacja jego transferu do Cracovii trwała zaledwie trzy godziny. Obie strony były bardzo konkretne w swoich działaniach.
- Finalizacja transferu do Cracovii trwała może trzy godziny... Graliśmy mecz z FCSB, wygraliśmy, a ja strzeliłem gola. To było 27 lutego, a dzień później byłem już w Krakowie - oznajmił.
Gdy pojawiła się dostępna opcja, ekspresowo przedyskutował on ją wraz ze swoimi najbliższymi, a następnie za rekordowe w historii krakowskiego klubu pieniądze zasilił jego szeregi.
- Po meczu trener i właściciel FCV Farul, w którym grałem, podeszli do mnie i powiedzieli, że jest propozycja transferu do Cracovii i zapytali, czy chcę iść. Chwilę później rozmawiałem już z żoną i wspólnie podjęliśmy decyzję, aby przenieść się do Polski. W Farul, który wcześniej był Viitorulem, ale doszło do fuzji, spędziłem ponad dziesięć lat, bo to klub bezpośrednio powiązany z Akademią Gheorghe’a Hagiego - powiedział.
Ghiță, choć głównie jest skupiony na neutralizowaniu działań rywali, to momentami potrafi świetnie odnaleźć się w fazie ataku. Potwierdzają to jego statystyki, bowiem miniony sezon zakończył z czterema zdobytymi bramkami w 31 spotkaniach.
Aktualny kontrakt rumuńskiego obrońcy łączy go z Cracovią do 30 czerwca 2026 roku.