Cristiano Ronaldo: Frustracja narasta. Portugalczyk wściekły po tym jak został zmieniony [WIDEO]
2022-01-20 10:53:10; Aktualizacja: 2 lata temuRalf Rangnick zdecydował się ściągnąć Cristiano Ronaldo z boiska w meczu Manchesteru United z Brentford. Portugalczyk był wyraźnie wściekły.
W środowy wieczór „Czerwone Diabły” rozgrywały mecz z beniaminkiem angielskiej Premier League i choć po pierwszej połowy nadal było 0:0, w drugiej odsłonie sprawy zaczęły się układać po myśli podopiecznych Ralfa Rangnicka. Dwa szybko strzelone gole dały na tyle duży komfort, że tymczasowy menedżer zespołu zdecydował się na dokonanie zmian. Jedną z decyzji było ściągnięcie Cristiano Ronaldo i wystawienie w jego miejsce dodatkowego obrońcy, Harry'ego Maguire'a.
Portugalczyk znany jest z tego, że jeśli wychodzi na boisko, chce spędzić na nim pełne 90 minut i nie inaczej było i tym razem. Schodząc z murawy zawodnik był wyraźnie podirytowany, komentował decyzję pod nosem i rzucił kurtką o ziemię. Następnie zamiast usiąść z resztą zespołu na przygotowanych do tego fotelach, wybrał miejsce na... pobliskich schodach.
Zachowanie już legendarnego piłkarza podsyca i tak napiętą atmosferę. W ostatnim czasie Cristiano Ronaldo otwarcie mówił, że spodziewał się czegoś innego po drużynie z Old Trafford, kiedy do niej przychodził. Dodał, że po przyjściu Ralfa Rangnicka pewne rzeczy się poprawiły, nadal sytuacji nie można jednak uznać za idealną.Popularne
Cristiano Ronaldo was absolute fuming when he was substituted by Ralf Rangnick at Brentford last night...😡 pic.twitter.com/6dzqgum1uR
— Sky Sports News (@SkySportsNews) January 20, 2022
Szkoleniowiec nie zwlekał zbyt długo i w rozmowie z dziennikarzami postanowił wyjaśnić incydent przy okazji zmiany.
- To normalne, napastnik zawsze chce strzelić gola - powiedział Ralf Rangnick, sugerując, iż powodem frustracji snajpera był brak trafienia w tym meczu.
- On niedawno miał drobną kontuzję, a istotne jest to, że musimy pamiętać o kolejnym zbliżającym się spotkaniu.
Rangnick dodał, że decyzja miała też podłoże taktyczne.
- Po tym co stało się w meczu z Aston Villą uznaliśmy, że teraz musimy lepiej bronić prowadzenia. Chcieliśmy przejść do formacji z piątką obrońców. Choć nie udało nam się ostatecznie zachować czystego konta, musieliśmy się upewnić, że nie stanie się nic gorszego.
- Reakcja Ronaldo? Jedyne co usłyszałem to jego: „Dlaczego ja? Dlaczego to mnie ściągnąłeś?”. Musiałem podjąć decyzję dla dobra zespołu. Popełniliśmy błąd przy prowadzeniu z Aston Villą i nie chcieliśmy go powtórzyć. Rozumiem, że Cristiano jest ambitny, ale gdyby został menedżerem, pewnie też podjąłby taki wybór po 75 minutach gry.
- Nie spodziewałem się, że mnie wyściska. Wiem jak myślą piłkarze odpowiedzialni za zdobywanie bramek, ale to ja muszę podejmować decyzje. Nie mam żadnych problemów z Cristiano. Wracał po kontuzji, nie grał przez półtora tygodnia. Na ławce mieliśmy jeszcze Marcusa Rashforda i Anthony'ego Martiala, więc dlaczego miałbym z nich nie skorzystać? Podjąłbym tę samą decyzję jeszcze raz.
- Jestem tu od sześciu tygodni i nie miałem żadnych problemów z Cristiano. Przed meczem z Aston Villą porozmawialiśmy o jego urazie i wspólnie uznaliśmy, że przyda mu się odpoczynek. Teraz był dostępny i zdecydowaliśmy się, że wyjdzie w pierwszym składzie. Najważniejsze jest jednak to, by wygrywać mecze.
Ostatecznie Manchester United wygrał z Brentford 3:1. Aktualnie zajmuje siódme miejsce w tabeli Premier League ze stratą dwóch oczek do miejsca dającego grę w Lidze Mistrzów.