Francuskiego lewego obrońcę
nieustannie nękają kontuzje. W poprzednim sezonie zerwał on
więzadła krzyżowe. W obecnych rozgrywkach borykał się z kolei
już z kilkoma następującymi po sobie urazami. Aktualnie również
jest kontuzjowany. Ostatni występ w Premier League defensor
zanotował w listopadzie.
Problemy zdrowotne Mendy'ego to
jednak nie wszystko. Dochodzą do nich pozaboiskowe wyskoki
zawodnika. 24-latek już parokrotnie podpadał Pepowi Guardioli. Na
koncie ma m.in. spóźnienia na treningi oraz zajęcia
rehabilitacyjne, za co klub karał go zarówno grzywną, jak i
zawieszeniem.
W weekend Mendy zaliczył kolejną wpadkę. W
nocy z piątku na sobotę piłkarz został przyłapany na zabawie w jednej ze znajdujących się w Manchesterze dyskotek. Francuz miał
przebywać w niej przynajmniej do 3:30. Co prawda nie był on brany
pod uwagę, jeśli chodzi o grę w sobotnim spotkaniu MC z Fulham
(2:0), ale rano miał zaplanowane treningi.
Guardiola na
konferencji prasowej nie chciał dłużej wypowiadać się na ten temat, dając do zrozumienia, że nie jest w stanie
kontrolować tego, co piłkarze robią w wolnym czasie. Brytyjskie
media spekulują jednak, że notoryczne problemy zdrowotne i brak
dyscypliny mogą sprawić, iż Mendy niebawem pożegna się z City.
Czas się rozstać? Benjamin Mendy znowu podpadł
fot. Transfery.info
Benjamin Mendy miał być wielkim wzmocnieniem Manchesteru City. Odkąd w 2017 roku trafił na Etihad, rozegrał jednak tylko 20 meczów w koszulce mistrza Anglii.