Czy Kamil Glik wróci jeszcze na boisko? „Widzę, ile pracuje”

2025-10-09 00:02:00; Aktualizacja: 2 godziny temu
Czy Kamil Glik wróci jeszcze na boisko? „Widzę, ile pracuje” Fot. Konrad Swierad / Shutterstock.com
Kajetan Dudzik
Kajetan Dudzik Źródło: Tomasz Ćwiąkała

Kamil Glik nie pojawił się na boisku od października 2024 roku. Zasłużony obrońca zmaga się od tamtego czasu z kontuzjami. Szansę na powrót Polaka do zdrowia widzi jednak prezes Cracovii - Mateusz Dróżdż. W rozmowie z Tomaszem Ćwiąkałą wyraził nadzieję na to, że zobaczymy jeszcze na boisku legendę reprezentacji.

We wrześniu pojawiły się informacje, że Glik poczeka na powrót do gry przynajmniej do listopada. - Myśleliśmy, że do nas wróci, ale pojawiły się kolejne problemy zdrowotne - mówił wtedy Luka Elsner, szkoleniowiec „Pasów”.

Po raz ostatni obrońca zameldował się na boisku 6 października 2024 roku w meczu Śląsk Wrocław - Cracovia. Później doznał zerwania więzadła krzyżowego.

Tego typu uraz u graczy zbliżających się do 40. roku życia oznacza zazwyczaj zakończenie profesjonalnej kariery. Były reprezentant Polski nie chciał pożegnać się w ten sposób z boiskiem i rozpoczął po operacji żmudny proces rehabilitacyjny.

Z tego powodu Glik wciąż czeka na występ pod wodzą Luki Elsnera. Szansę na jego godne pożegnanie się z zawodową piłką widzi natomiast Mateusz Dróżdż.

- Widzę, ile pracuje. Marzy mi się, żeby Kamil wrócił, zagrał w meczu i zdobył medal, bo na to zasługuje. Widzę, jak zagryza zęby. Ja jestem wychowany na Kamilu Gliku z reprezentacji - przyznał prezes Cracovii.

Defensor ma być dostępny do gry w listopadzie. Trudno jednak powiedzieć, czy zakładany termin znów nie ulegnie wydłużeniu. Zawodnik jest już bowiem zaawansowany wiekowo.

Cracovia zajmuje obecnie trzecie miejsce w tabeli Ekstraklasy. „Pasy” w 11 kolejkach trwającego sezonu zgromadziły już 18 punktów i jeżeli utrzymają formę, będą liczyć się w walce o awans do europejskich pucharów.