Czy w Premier League pojawią się limity płacowe?

Steve Parish to angielski biznesmen, który od 2010 roku jest współwłaścicielem i prezesem Crystal Palace FC. Teraz zrobiło się o nim głośno, bo na konferencji w ramach Leaders Week, która odbyła się w Twickenham, zdradził, że pojawił się pomysł wprowadzenia limitów płacowych w Premier League w celu utrzymania zrównoważonej konkurencji.

- Jeśli chodzi o równowagę konkurencji, to odpowiedzialność spada na nas i musimy być odważni. W Premier League trzeba mieć większość 14 klubów, a to nie zawsze jest łatwe, ale myślę, że są rzeczy, które możemy zmienić. Szykują się zmiany! - rozpoczął działacz.

Rozważane mają być różne rozwiązania. Jedno z nich zakłada, by limit płacowy był ustalany na podstawie przychodu, jaki klub znajdujący się na samym dole tabeli, otrzymuje z tytułu praw telewizyjnych. Mowa oczywiście o wielokrotności tej kwoty, ale to i tak dla takich klubów, jak Manchester United czy Chelsea FC mogłoby stanowić problem.

Inny pomysł zakłada zastosowanie nowych przepisów UEFA, w których mowa o tym, że kluby mogą przeznaczać na pensje i transfery maksymalnie 70% swoich obrotów, jednak w przypadku Premier League mowa byłaby o podwyższeniu limitu do 85%.

- Toczą się naprawdę pozytywne rozmowy na ten temat. Musimy również być bardzo ostrożni, ponieważ istnieją również trudne do przewidzenia konsekwencje. Miejmy nadzieję, że dojdziemy do porozumienia, które będzie korzystne nie tylko dla klubów Premier League, ale dla też dla klubów z niższych lig i ich zdolności do konkurowania. Głosujemy też dla naszych konkurentów, aby mogli osiągać lepsze wyniki i rzucać nam wyzwania - mówił Parish na konferencji.