Czym Wayne Rooney obraził Cristiano Ronaldo?

Cristiano Ronaldo podczas słynnej już na cały świat rozmowy z Piersem Morganem poruszył wiele wątków, kierując swą krytykę na wiele obiektów. Portugalczyk wypowiedział gorzkie słowa również w stronę Wayne’a Rooneya.

Zapowiadana jakiś czas temu przez Cristiano Ronaldo bomba wybuchła z ogromną siłą. 37-latek poszedł na otwartą wojnę z Manchesterem United i postaciami z nim związanymi.

Rozmowa pięciokrotnego zdobywcy Złotej Piłki z Piersem Morganem obfitowała w wiele mocnych momentów. Społeczność jest podzielona w osądach, stając po dwóch stronach barykady.

Kilka cierpkich słów w opublikowanej w mediach społecznościowych w minioną niedzielę tyradzie Portugalczyk poświęcił postaci Wayne’a Rooneya, a więc emerytowanego napastnika, z którym w przeszłości Ronaldo tworzył zabójczy duet podczas jego pierwszej przygody na Old Trafford.

- Nie wiem, dlaczego Rooney krytykuje mnie tak mocno. Prawdopodobnie dlatego, że zakończył już karierę, a ja ciągle gram na wysokim poziomie. Nie powiem, że wyglądam lepiej od niego, ale to prawda - wypalił mistrz Europy z 2016 roku.

Co skłoniło Portugalczyka do takiej wypowiedzi?

Anglik, trenujący obecnie amerykańskie D.C. United, zrugał swojego rówieśnika po słynnych wydarzeniach ze spotkania z Tottenhamem. Legenda Realu Madryt odmówiła wówczas wejścia na boisko, udając się przedwcześnie do szatni.

- To rozprasza Manchester United, który tego nie potrzebuje w okresie przebudowy. Niech po prostu opuści głowę i pracuje, żeby być gotowym do gry, gdy trener będzie go potrzebował. Jeśli tak będzie, to stanie się atutem. Jeśli nie, stanie się niechcianą rozrywką - oznajmił pięciokrotny triumfator Premier League.

- Ronaldo i Messi są prawdopodobnie najlepszymi zawodnikami w historii tej dyscypliny, ale to już czyjś wybór, kogo woli. Jednak to, co Ronaldo robił od początku sezonu jest do niezaakceptowania dla Manchesteru United. Widziałem opinie Roya Keane'a, który go bronił, ale będąc na miejscu Roy w ogóle by tego nie zaakceptował.

Jakiś czas wcześniej liverpoolczyk starał się zrozumieć położenie byłego kolegi z boiska, wiedząc, iż przemijanie w piłce nożnej to trudna do przyjęcia sprawa, szczególnie dla takich perfekcjonistów. Emocjonalny wywiad wychowanka Evertonu o Ronaldo rozniósł się po internecie.

- On oczywiście nie jest tym graczem, którym był, gdy miał na przykład 22 czy 23 lata. On ma już 37 lat. To dla niego trudne, jasna sprawa. Znając go, będzie mu bardzo trudno siedzieć na ławce. Jestem pewien, że jeśli pozostanie cierpliwy, jego szansa nadejdzie - powiedział najskuteczniejszy strzelec w historii reprezentacji Anglii.