Dani Alves: Na Camp Nou za mną tęsknią!
2017-04-10 21:43:51; Aktualizacja: 7 lat temuWtorkowe spotkanie 1/4 finału Ligi Mistrzów pomiędzy Juventusem a Barceloną będzie szczególnie dla Daniego Alvesa. Brazylijczyk opowiedział w rozmowie z Fifa.com m.in. o swoich początkach w Turynie.
Brazylijskizawodnik przeniósł się z Barcelony do Juventusu latem zeszłegoroku. Od tamtej pory rozegrał w koszulce „Starej Damy” w sumie24 spotkania, w których strzelił trzy gole i zanotował pięćasyst.
- Włochy? Jest inaczej, ale to dla mnie kolejnewyzwanie. Na początku to wydawało się dziwnie, ale ja nigdy sięich nie bałem i dlatego zdecydowałem się na ten krok. W pewnymmomencie nie czułem się w Barcelonie tak komfortowo jak wcześniej.Byłem pierwszy na linii ognia, ponieważ powtarzano, że „Danijest tym, który musi odejść”. To było męczące, więc podjąłemdecyzję o zmianie otoczenia.
- Czy czułem się dziwnie,biegając po murawie w biało-czarnym stroju? Tak! W końcu przezwiele lat grałem w zupełnie innych barwach, z tymi samymi kolegami.Taki jest jednak futbol. Sam jestem niespokojnym człowiekiem i nowedoświadczenia pobudzają mnie bardziej niż cokolwiek innego.Właśnie to przeżywam teraz w Turynie.
-Buffon, Bonucci i Chiellini to legendy futbolu. Oni wszyscy doskonalebronią. Cała liga włoska jest zresztą pod tym względem niezwyklewymagająca. Nawet, gdy jesteś ustawiony nieco wyżej, musisz bardzociężko pracować.
- Jak postrzegam w tym momencieBarcelonę? Jestem pewny, że wszyscy za mną tęsknią! (śmiech).Myślę, że doceniali mnie jako profesjonalistę i kogoś, ktoprzyczynia się do dobrej atmosfery w drużynie. Wprowadzałem radośćdo szatni. Rozmawiałem z zawodnikami i przyznali, że właśnie tegobrakuje im najbardziej. Mówią, że jestem wyjątkowy.
-Włoska szatnia jest nieco inna. Jestem człowiekiem, który uwielbiaodczuwać radość, a tutaj piłkarze są nieco bardziej poważni imniej emocjonalni. Tak jak powiedziałem, jest to dla mnie jednakwyzwanie. Mam nadzieję, że mogę zaoferować „Juve” naprawdęwiele dobrego - powiedział Alves.