Dani Alves tłumaczy zajście pomiędzy nim i Neymarem a Cavanim

2017-09-18 13:28:41; Aktualizacja: 7 lat temu
Dani Alves tłumaczy zajście pomiędzy nim i Neymarem a Cavanim Fot. Transfery.info
Rafał Bajer
Rafał Bajer Źródło: L'Equipe

W ostatnim meczu Paris Saint-Germain z Lyonem doszło do małej sprzeczki między zawodnikami paryżan. Dani Alves postanowił wyjaśnić sytuację.

Wciąż nie milkną echa niedzielnego meczu wicemistrzów Francji z „Les Gones”. Paryżanie wygrali 2:0 po dwóch bramkach samobójczych swoich rywali, ale na okładce dzisiejszego wydania „L'Equipe” uwaga skupiona została na sporze pomiędzy Edinsonem Cavanim a Neymarem. W końcówce meczu obaj kłócili się o to, kto wykona rzut wolny podyktowany po faulu na Brazylijczyku przed polem karnym.

Kiedy były gracz Barcelony jeszcze leżał na murawie, do piłki podszedł Urugwajczyk. Został on jednak uprzedzony przez Daniego Alvesa, który wziął futbolówkę w ręce i nie chciał jej oddać mimo próśb napastnika. Tymczasem z murawy wstał Neymar, który wziął piłkę z rąk rodaka, a ten nie wykazywał większego sprzeciwu. Media uznały, że defensor wyraźnie faworyzuje 25-latka, dlatego też piłkarz postanowił przedstawić swoją wersję wydarzeń.

- To ja chciałem wykonać ten rzut wolny. Wziąłem piłkę i chciałem ją ustawić, ponieważ wcześniej zdobywałem już fantastyczne bramki. Byłem pewny siebie - twierdzi Alves.

- To nieistotne. Liczy się to, że drużyna jest ważniejsza od jakiejkolwiek indywidualności. W tamtym momencie to ja chciałem wziąć odpowiedzialność, ale to „Ney” zabrał piłkę i chciał strzelać. Wziąłem piłkę z myślą, że to ja będę strzelać, ale niestety nie mogłem tego zrobić.

Niezależnie od tego, czy Alves faktycznie chciał strzelać, czy rzeczywiście wolał przekazać futbolówkę rodakowi, PSG musi rozwiązać spór pomiędzy napastnikami. Obaj chcą zdobyć jak najwięcej goli, dlatego też zależy im na wykonywaniu stałych fragmentów gry. O rozwiązanie sytuacji apelował już trener paryżan, Unai Emery.