Dante o mundialu: W pewnym momencie emocje to za mało
2014-11-17 18:46:02; Aktualizacja: 10 lat temuDante w długim wywiadzie z Fifa.com opowiadał między innymi o ostatnich mistrzostwach świata. Jego zdaniem przyczyną klęski Brazylii był brak odpowiedniego przygotowania psychologicznego.
- Wydaje mi się, że źle przygotowaliśmy się do turnieju pod względem psychologicznym. Widzieliśmy siebie w roli faworyta i czuliśmy, że wygramy. Zabrakło nam trochę respektu. Kiedy w meczu z Niemcami traciliśmy drugiego i trzeciego gola, zupełnie nie zastanawialiśmy się, co będzie dalej. Nie myśleliśmy, że trzeba stawić czoło wyzwaniu. Każdy z nas mówił sobie "Nie, to niemożliwe. Musimy zdobyć puchar. Atakujmy". Byliśmy w małym szoku a potem okazało się, że wynik na tablicy brzmi 7:1 - mówił Dante.
- Ten wynik nie oddawał różnicy piłkarskiej pomiędzy oboma drużynami, ale różnicę w podejściu psychologicznym, mentalnym. Nie byliśmy przygotowani na to, że coś może pójść źle, a presja robiła swoje. W części meczów myślenie w stylu "Na pewno wygramy" przynosiło skutek i faktycznie wygrywaliśmy, ale w pewnym momencie to było za mało.
- Jest trochę prawdy w tym, że w historii nie było drużyny, która znajdowałaby się pod taką presją jak my. Reprezentacja Brazylii to dla wielu osób świętość. Mistrzostwa świata na własnym terenie to wyzwanie, które nie każdy dałby radę udźwignąć. Każda minuta tego turnieju była niesamowitym doświadczeniem i wiele się z tego nauczyłem.Popularne
- Piłka nożna może przynieść też wiele rozczarowań. Nauczyłem się, że jeśli nie potrafisz kontrolować się pod względem mentalnym, to przychodzi czas, kiedy determinacja czy emocje to za mało. Wtedy najbardziej potrzeba ci się zatrzymać i nad tym wszystkim pomyśleć - zakończył Dante.