Darren Bent w Queens Park Rangers?
2012-11-29 14:32:30; Aktualizacja: 11 lat temu Fot. Transfery.info
Harry Redknapp oferuję byłemu reprezentantowi Anglii, Darrenowi Bentowi, drogę ucieczki z Birmingham.
Szkoleniowiec drużyny ze stolicy Anglii stwierdził, że może załagodzić sytuację pomiędzy nim, a Darrenem Bentem. W latach 2007-2009 obecny napastnik Aston Villi grał w Tottenhamie, gdzie nie popadł w łaski Redknappa, który sprawował wtedy pieczę trenera „Kogutów”. Słynny Harry „Houdini” po zremisowanym styczniowym meczu z Portsmouth w 2009 roku, kiedy Darren Bent zmarnował znakomitą okazję na zdobycie 3 oczek, pozwolił sobie na taki oto komentarz: - Nigdy nie dostaniesz większej szansy na wygranie spotkania niż ta. Moja żona powinna to strzelić.
Po tej wypowiedzi pojawiły się liczne plotki na temat konfliktu pomiędzy obydwoma panami i o ewentualnym transferze napastnika do Sunderlandu. Przypuszczenia te sprawdziły się i napastnik faktycznie odszedł z Londynu przenosząc się na północ Anglii.
Wracając do rzeczywistości, trudna sytuacja kadrowa w Queens Park Rangers może faktycznie zmusić Redknappa do transferu jakiegoś bramkostrzelnego napastnika. Całkiem niedawno pojawiły się przesłanki o tym, że „The Hoops” ma zasilić Jermain Defoe, ale Andre Villas-Boas jednoznacznie stwierdził, że taka sytuacja nie będzie miała miejsca. Być może to zmusiło angielskiego trenera do poszukiwań nowego, ofensywnego piłkarza w Birmingham.
Trener Aston Villi Paul Lambert powiedział: - Darren Bent będzie dostępny na rynku transferowym w styczniu wtedy, gdy stwierdzimy, że zawodnik jest zbędny i nie odpowiada naszym wymaganiom taktycznym.
Napastnik zespołu z Birmingham ostatnie dwa mecze swojej drużyny oglądał z trybun. Najpierw sobotni mecz z Arsenalem, a później wtorkowe spotkanie z Reading. Darren Bent wyleczył uraz stawu skokowego już trzy tygodnie temu. Oczywiste więc jest, że były reprezentant Anglii jest pomijany podczas wyboru pierwszej jedenastki jak również nie jest poddawany selekcji wśród piłkarzy rezerwowych. Prawdopodobnie w styczniu wystąpi z prośbą o wystawienie go na sprzedaż.
Ostatnio Harry Redknapp pokusił się o komentarz odnośnie Darrena Benta: - Nie mam żadnych problemów z tym chłopakiem. Lubię go. Po prostu kiedyś powiedziałem coś, czego może nie powinienem czynić. Było to dawno temu. Czas o tym zapomnieć. Z pewnością mogło Darrena to urazić i być może przyczyniło się to do jego odejścia. Natomiast wciąż uważam, że to dobry zawodnik. Nigdy w to nie wątpiłem.
Jeśli działacze Aston Villi zgodzą się na sprzedaż Anglika to będą musieli liczyć się z tym, że kończący w lutym 29 lat zawodnik, nie przyniesie im bajońskich sum. Mówi się o tym, że 10 milionów funtów to maksimum, jakie włodarze zespołu z Birmingham mogą wziąć za Darrena Benta.
Były napastnik m.in. Charlton Athletic czy Tottenhamu do tej pory nie dostał żadnych wyjaśnień od trenera Lamberta, dlaczego jest ciągle pomijany w wyborze pierwszego składu, co doprowadziło go do zdenerwowania. Pojawiły się plotki, że przed wtorkowym spotkaniem z Reading, po tym jak trener Aston Villi wyczytał listę 18 piłkarzy, którzy będą mieli szanse zabłysnąć w tym spotkaniu, Darren Bent wyszedł z szatni z hukiem zamykając drzwi. Z drugiej strony pewne źródła mówią o tym, że Anglik uścisnął ręce piłkarzom pierwszego składu i życzył im powodzenia, po czym udał się na sektor trybuny Trinity Road na Villa Park.
Zwycięstwo 1-0 nad Reading, wyciągnęło Aston Ville z dolnej trójki tabeli Premier League. Na pomeczowej konferencji prasowej Paul Lambert został zapytany 25-krotnie na temat Darrena Benta. Unikał odpowiedzi związanych z sytuacją kadrową Anglika, ale z przyjemnością odpowiadał na pytania związane z kondycją napastnika i z tym jak prezentuje się na treningach.