Dawid Janczyk dementuje informacje o zakładzie karnym! „W chwili obecnej jestem na kawie w galerii handlowej”

2023-12-27 14:36:57; Aktualizacja: 10 miesięcy temu
Dawid Janczyk dementuje informacje o zakładzie karnym! „W chwili obecnej jestem na kawie w galerii handlowej” Fot. FotoPyK
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Gazeta Krakowska | DTS24.pl

Dawid Janczyk podjął wiele bezskutecznych prób uratowania kariery. „Gazeta Krakowska” informowała, że 36-latek przebywa w zakładzie karnym, co okazało się zupełną nieprawdą.

Dawid Janczyk już dawno spadł bezpowrotnie z wysokiego poziomu. Nie zamierzał jednak rezygnować z gry w piłkę, dlatego w ostatnich latach próbował swych sił w niższych klasach rozgrywkowych.

Szanse otrzymał KTS-ie Weszło, Odrze Wodzisław Śląski, FC Blaubeuren, MKS-ie Ciechanów, LZS-ie Piotrkówka, Koronie Wilkowice, Górniku 09 Mysłowice, Polonii Jastrowie, Sadowniku Waganiec i GKS-ie Raciborowice.

36-latek wzmocnił ten ostatni klub w lutym bieżącego roku. Początkowo sprawował się bardzo dobrze. W A Klasie jeleniogórskiej błyszczał skutecznością, notując w 10 wiosennych spotkaniach aż 21 bramek. Dorobek strzelecki wzbogacił ośmioma asystami.

W pewnym momencie zniknął bez słowa, przestając pojawiać się na treningach. Pojawił się dopiero po kilku dniach. Nieobecność miała być spowodowana problemami rodzinnymi. Ostatnio znowu były napastnik Legii Warszawa zapadł się pod ziemię.

GKS-ie Raciborowice kompletnie odciął się od Janczyka.

„Gazeta Krakowska” po wielu bezowocnych próbach skontaktowała się w końcu z wiceprezesem Sadownika Waganiec, Piotrem Nowakiem, pracującym na co dzień w Policji.

- Nie powiem, bo rozstaliśmy się w dobrych stosunkach. Mieliśmy później regularny kontakt telefoniczny, ale urwał się ok. 2,5-3 miesiące temu. Nie ma co kryć, były problemy z Dawidem… Starałem mu się oczywiście pomagać, namawialiśmy go do leczenia, ale przecież ostatecznie to i tak do niego należała decyzja co dalej. Miał fajne podejście do młodych ludzi, przekazywał swoją wiedzą, ale nagle poczuł się pewnie, a gdy tak się stało, wszystko się sypało - powiedział przedstawiciel zespołu.

Jak się jednak okazuje, Dawid Janczyk może mieć poważne kłopoty.

„Jak udało nam się nieoficjalnie ustalić, może przebywać w zakładzie karnym. Taką wersję potwierdziło nam kilka osób, które odezwały się do nas gdy przekazaliśmy im, że chcemy napisać ten artykuł. Czy powodem mogą być niepłacone alimenty?” - czytamy w „Gazecie Krakowskiej”.

***

AKTUALIZACJA:

Dawid Janczyk nie przebywa w zakładzie karnym, co potwierdził sam zainteresowany w rozmowie z DTS24.pl.

- Jeśli oni tego nie sprostują w przeciągu kilku minut to sprawą zajmie się moja prawniczka. To jest bardzo przykre. Co gorsze, w artykułach zostały wykorzystane zdjęcia moich dzieci. Nie mam zamiaru pochopnie reagować, ale lepiej, aby to zniknęło, zarówno z „Gazety Krakowskiej” jak i pozostałych portali, które się powołały. W przeciwnym wypadku będę walczył o swoją prawdę. „Gazeta Krakowska” wykazała się brakiem rzetelności. Jest niewiarygodnym źródłem informacji. W chwili obecnej jestem na kawie w galerii handlowej i wszystko jest ze mną w najlepszym porządku