Dawid Janczyk wrócił do treningów. Musi odzyskać utracone zaufanie
2023-09-17 20:36:31; Aktualizacja: 1 rok temuDawid Janczyk odnalazł się i po kilkudniowej nieobecności wznowił treningi w GKS-ie Raciborowice.
Blisko 36-letni zawodnik uchodził swego czasu za wielką nadzieję polskiej piłki. Jego udane wejście do Legii Warszawa oraz postawa na Mistrzostwach Świata U-20 w 2007 roku nie przełożyła się jednak na osiągnięcie oczekiwanych sukcesów na poziomie seniorskim. Znaczący wpływ na taki stan rzeczy miały pozaboiskowe problemy Dawida Janczyka, które zostały spotęgowane nadużywaniem alkoholu.
W efekcie stracił on szansę na zrobienie dużej kariery i w ostatnich latach bezskutecznie próbował swoich sił w niższych klasach rozgrywkowych w KTS-ie Weszło, Odrze Wodzisław Śląski, FC Blaubeuren, MKS-ie Ciechanów, LZS-ie Piotrkówka, Koronie Wilkowice, Górniku 09 Mysłowice, Polonii Jastrowie i Sadowniku Waganiec. Ostatniej zimy wylądował w GKS-ie Raciborowice, mającym aspirację do zameldowania się w Ekstraklasie w przeciągu dziesięciu lat. Podwaliny pod osiągnięcie tego sukcesu miał położyć doświadczony napastnik.
Jego znakomita postawa w rundzie wiosennej okraszona 26 strzelonymi golami nie przełożyła się na wywalczenie awansu, ponieważ o punkt lepszy okazał się zespół Twardych Świętoszów. Właściciel firmy MP Trans i zarazem główny sponsor klubu nie zniechęcił się tym niepowodzeniem, rozpoczynając między innymi z Janczykiem w składzie walkę o awans do wyższej ligi z jeleniogórskiej A-klasy.Popularne
W ostatnim czasie wychowanek Sandecji Nowy Sącz przestał jednak pojawiać się na treningach bez wyjaśnienia przyczyny takiego obrotu spraw. W tej sytuacji można było przypuszczać, że ponownie przegrał walkę z nałogiem i wkrótce zostanie pozbawiony szansy gry w kolejnym klubie.
Tym razem historia zniknięcia blisko 36-letniego piłkarza znalazła inny finał, ponieważ powrócił on do treningów z drużyną, gdzie musi teraz popracować nad odzyskaniem utraconego zaufania ze strony prezesa, trenera i kolegów z zespołu.
- Wiem od trenera, że Dawid znów trenuje. Jego nieobecność była spowodowana kłopotami rodzinnymi i osobistymi. Już została wyjaśniona. Dawid zawiódł moje zaufanie, ale pozostaje zawodnikiem GKS-u Cementu Raciborowice. Mimo, że latem pozyskaliśmy do ataku bardzo wartościowego i bramkostrzelnego zawodnika, to na pewno nie skreślamy Dawida - przyznał biznesmen Marcin Pitera na łamach „Faktu”.
Teraz wszystko pozostaje w rękach Janczyka. Jeżeli w najbliższym czasie znów zniknie, na przykład z powodu zbliżających się 36. urodzin, to zapewne następnej szansy już nie dostanie.