Dawid Kownacki dostał szansę w prestiżowym meczu i... „Mało aktywności, mało kontaktów. Ciało obce”
2024-03-09 21:09:17; Aktualizacja: 8 miesięcy temuDawid Kownacki od początku sezonu zawodzi w Werderze Brema. Kolejną szansę otrzymał w starciu z Borussią Dortmund i zdecydowanie jej nie wykorzystał.
Dawid Kownacki odbił się już raz od Bundesligi. Podczas kampanii 2019/2020 nie potrafił wpisać się na listę strzelców na przestrzeni 20 spotkań. W barwach Fortuny Düsseldorf odżył dopiero na poziomie drugiej ligi.
Po wypożyczeniu w Lechu Poznań 26-latek wrócił do klubu z MERKUR SPIEL-ARENA. Na jego dorobek z sezonu 2022/2023 złożyło się 14 trafień i dziewięć asyst. Naturalnie wokół ofensywnego zawodnika z Gorzowa Wielkopolskiego zrobiło się głośno.
Kownacki postanowił raz jeszcze spróbować swych sił na poziomie Bundesligi, trafiając do Werdera Brema. Próba zwojowania niemieckiej ekstraklasy ponownie nie wypaliła. Popularne
Siedmiokrotny reprezentant Polski nadal czeka na premierową bramkę lub asystę w bieżących rozgrywkach. Zanotował w nich już 15 „pustych przelotów”.
Ole Werner dał mu szansę na przełamanie, wpuszczając go w 64. minucie starcia z Borussią Dortmund. Niestety, był to kolejny nieudany występ 26-latka.
„Pół godziny przeciwko grającej w osłabieniu BVB dostał dziś Dawid Kownacki. Ale wejście słabiutkie. Mało aktywności, mało kontaktów z piłką, a jak już dostał w polu karnym piłkę, to spudłował. Ciało obce” - ocenił ekspert Viaplay Sport, Marcin Borzęcki.
Pół godziny przeciwko grającej w osłabieniu BVB dostał dziś Dawid Kownacki. Ale wejście słabiutkie. Mało aktywności, mało kontaktów z piłką, a jak już dostał w polu karnym piłkę, to spudłował. Ciało obce.
— Marcin Borzęcki (@m_borzecki) March 9, 2024
Kownacki na trafienie lub asystę w Bundeslidze czeka od 34 meczów. Po raz ostatni trafił do siatki na tym poziomie właśnie przeciwko Borussii Dortmund 11 maja 2019 roku.