Dawid Kownacki mógł trafić do Premier League. Zabrakło mu... siedmiu punktów

Dawid Kownacki notuje znakomity sezon w barwach Fortuny Düsseldorf. W miniony weekend nie wykorzystał on wprawdzie rzutu karnego, ale i tak dwukrotnie wpisał się na listę strzelców przeciwko FC Magdeburg (3-2).

Choć przedstawiciel zaplecza Bundesligi chciałby parafować z Polakiem nowy kontrakt, to ten skłania się ku zmianie barw i odrzucił ofertę swojej obecnej drużyny.

Do tej pory chęć pozyskania 25-latka deklarowały między innymi Eintracht Frankfurt, Borussia Mönchengladbach, Slavia Praga oraz FC Midtjylland.

Ostatnio jeszcze do walki włączył się kolejny kandydat, Brentford - informuje Tomasz Włodarczyk z Meczyki.pl.

Przedstawiciel Premier League złożył Polakowi ofertę, ale transfer nie dojdzie do skutku z dwóch powodów:

1. Fortuna Düsseldorf opublikowała komunikat, w którym poinformowała o zatrzymaniu atakującego.
2. Kownacki nie otrzymałby pozwolenia na pracę w Wielkiej Brytanii. Kalkulator GBE wyliczył mu bowiem tylko osiem punktów, a do występów w angielskiej ekstraklasie potrzeba piętnastu „oczek”.

Niewątpliwie kluczową rolę odgrywa w tych wyliczeniach brak regularnej gry w reprezentacji Polski.

W podobnej sytuacji latem znalazł się przecież Bartłomiej Drągowski, który zamiast do Leicester City, przeniósł się do Spezii Calcio.

25-latek rozegrał w tym sezonie łącznie 20 meczów. W nich strzelił dziewięć bramek, a ponadto miał też siedem asyst.