Dawid Szulczek w tarapatach. Zaraz Ruch Chorzów może stracić ten sezon

Dzisiaj można to już napisać. Ruch Chorzów wpadł w kryzys i od początku rundy wiosennej prezentuje się naprawdę źle. Po sobotniej porażce z Górnikiem Łęczna sytuacja stała się jeszcze gorsza. Nad Dawidem Szulczkiem zbierają się ciemne chmury.

„Niebiescy” w dobrych nastrojach udali się na przerwę zimową. Po okazałym zwycięstwie 6:0 nad Odrą Opole wyeliminowali w Pucharze Polski Unie Skierniewice. 2024 rok zwieńczyli wygranym ligowym starciem ze Zniczem Pruszków.

Wydawało się więc, że po wznowieniu klubowych rozgrywek Ruch będzie kontynuował walkę o awans do Ekstraklasy. W ostatnich tygodniach jednak znacznie oddalił się od tego celu.

Chorzowianie wpadli w dołek, z którego od dłuższego czasu nie potrafią wyjść. Podczas rundy wiosennej nie wygrali jeszcze w lidze ani razu. Szczególnie bolesna była dla kibiców porażka na Stadionie Śląskim z Wisłą Kraków. 

Popularne

Previous

„Rekord transferowy Ekstraklasy jest w zasięgu”. Lech Poznań już próbował

Jan Urban zachwycony reprezentantem Polski. „Ma cechy lidera”

Legia Warszawa zapłaci za niego pięć milionów złotych? „Gra jest dużo warta”

Sensacyjny transfer Arkadiusza Milika?! „Realny scenariusz”

Rekordowy transfer z Ekstraklasy do Bundesligi? „Ma potencjał”

Obrońca wraca do Lecha Poznań

Czesi wyśmiewają gracza Legii Warszawa. „Bezużyteczny, płaczliwy. Drewniak”

Cel transferowy Lecha Poznań i Rakowa Częstochowa do wzięcia w zimie?!

Next

Pauza spowodowana meczami reprezentacji mogła zapewnić podopiecznym Dawida Szulczka niezbędne wytchnienie. Sobotnie starcie z Górnikiem Łęczna pokazało, że młody szkoleniowiec nie znalazł żadnego rozwiązania.

- Chcieliśmy mocno zdobyć bramkę. Mieliśmy wiele sytuacji, ale żadnej nie wykorzystaliśmy. Otworzyliśmy się mocno i straciliśmy bramkę na 1:0. Później na boisku zrobiło się nerwowo i straciliśmy kolejnego gola. Nie ma co ukrywać, że potrzebujemy przełamania. Potrzebujemy pierwsi zdobyć bramkę i pójść za ciosem. Tak, jak to miało miejsce w poprzedniej rundzie - tłumaczył po ostatnim gwizdku Szulczek.

Obecnie Ruch zajmuje dopiero siódme miejsce w tabeli. Znajduje się więc poza strefą barażową. Z dorobkiem 37 punktów na koncie traci trzy „oczka” do Wisły Kraków.

Część z kibiców zaczyna tracić cierpliwość. Nie brakuje krytycznych komentarzy wobec pracy Szulczka. 

„»Wiosną to będzie już w 100% mój zespół« czy jakoś tak powiedział. Jedynka z wykrzyknikiem panie Szulczek”, „Szulczek coraz bardziej pokazuje ze jest przereklamowanym trenerem”, „Nigdy nie będzie Siemieńcem” - czytamy na platformie X po porażce z Górnikiem Łęczna. 

⏱️ 90' Koniec meczu. #GKŁRCH pic.twitter.com/GvpF2SxPc5

— Ruch Chorzów (@RuchChorzow1920) March 29, 2025