Raków Częstochowa ma za sobą historyczny początek sezonu. Ekipa spod Jasnej Góry po raz pierwszy w historii zdołała awansować do europejskich pucharów.
Choć mistrz kraju nie zagrał w Lidze Mistrzów, to Ligę Europy trzeba postrzegać w kategoriach sporego osiągnięcia.
Żeby kadra była szeroka i konkurencyjna, latem pozyskano pokaźną grupę zawodników. Większość z transferów była planowana, ale jeden ruch wymusiła kontuzja.
Poważny problem pojawił się w przypadku Iviego Lópeza, dlatego pod Jasną Górę przybyli Sonny Kittel oraz John Yeboah.
Kulisy ujawnił w rozmowie z Goal.pl Dawid Szwarga.
- Naszym celem było podniesienie jakości wobec zawodników, których posiadaliśmy i to żadna tajemnica.
- Nie wszystkie ruchy planowaliśmy od samego początku. Jednym z tego typu transferów było zastąpienia Iviego Lopeza. Kontuzja takiego gracza, czyli lidera drużyny, zmusza cię do podjęcia działań. Tym bardziej że było wiele spotkań w krótkim czasie.
Raków Częstochowa 22 października zmierzy się z Górnikiem Zabrze.