Dawid Szwarga szczerze o decyzji Rakowa Częstochowa. „Nie zgadzam się. Ubolewam nad tym”

2024-05-11 22:56:27; Aktualizacja: 1 miesiąc temu
Dawid Szwarga szczerze o decyzji Rakowa Częstochowa. „Nie zgadzam się. Ubolewam nad tym” Fot. Piotr Matusewicz / PressFocus
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Canal+ Sport

Dawid Szwarga po sezonie przestanie być trenerem Rakowa Częstochowa. Jak sam przyznał po meczu z Pogonią Szczecin, informacja o zakończeniu współpracy nie była dla niego łatwa. „Chciałbym nadal pracować z tymi ludźmi” - powiedział na antenie Canal+ Sport.

Władze Rakowa Częstochowa po rozstaniu z Markiem Papszunem postanowiły powierzyć pieczę nad pierwszym zespołem jego asystentowi, Dawidowi Szwardze. Była to dla niego pierwsza taka szansa. Wcześniej asystował jeszcze trenerom w GKS-ie Katowice.

Już na starcie swojej samodzielnej pracy 33-letni szkoleniowiec zmierzył się z ogromnymi oczekiwaniami. Przejmował w końcu mistrza, a zarazem dwukrotnego triumfatora Pucharu i Superpucharu kraju.

Szwarga dotarł z Rakowem do fazy grupowej Ligi Europy, w której nie zanotował najlepszych wyników. Następnie nie potrafił ustabilizować formy zespołu w krajowych rozgrywkach.

„Medaliki” już oficjalnie straciły szansę na obronę mistrzowskiego tytułu. Mimo wcześniejszych zapewnień władze klubu zdecydowały się zakończyć współpracę z młodym trenerem.

Decyzja o rozstaniu została przekazana w miniony wtorek. Kilka dni później Raków pokonał w 32. kolejce Ekstraklasy Pogoń Szczecin.

Po sobotnim spotkaniu o komentarz został poproszony Dawid Szwarga.

- Oczywiście, że nie zgadzam się z tą decyzją. Trudno, żeby jako pierwszy trener, który włożył tyle wysiłku i pracy z tym zespołem, przejść do porządku dziennego. Każdy, kto zna podstawy pracy grupowej, to wie, że taka sytuacja nie jest łatwa. Bardzo chciałbym pracować nadal z tą grupą ludzi, z którą obecnie pracuje. Ubolewam, że w tej rundzie nie byliśmy powtarzali. Na tyle powtarzalni, by nie dać tego argumentu właścicielowi - wyjaśnił 33-latek.

- Czy to był dobry moment do ogłoszenia tej decyzji? Trzeba to pytanie zadać osobie, która je podejmuje. Moje komentarze o timingu tej decyzji byłyby niewłaściwe. Najważniejszy jest Raków - dodał.

Przed częstochowianami dwa ostatnie ligowe spotkania - z Cracovią oraz Śląskiem Wrocław. Stawka nadal jest spora, gdyż na ten moment Raków zajmuje się poza strefą gwarantującą udział w europejskich pucharach.