De Bruyne o kulisach rozstania z Chelsea. „Ten moment zmienił w moim życiu bardzo wiele”

De Bruyne o kulisach rozstania z Chelsea. „Ten moment zmienił w moim życiu bardzo wiele” fot. Transfery.info
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz
Źródło: The Players' Tribune

Kevin De Bruyne zdradził, że przed swoim definitywnym rozstaniem z Chelsea rozmawiał tylko dwukrotnie z ówczesnym menedżerem zespołu - José Mourinho.

O trudnych relacjach reprezentanta Belgii z portugalskim szkoleniowcem pisało się w przeszłości bardzo dużo i to zwłaszcza po tym, jak pomocnik po zakończeniu pobytu w szeregach „The Blues” zaczął imponować niesamowitą formą w barwach VfL Wolfsburg.

27-letni zawodnik długo nie zabierał głosu na ten temat, ale w końcu postanowił uchylić rąbka tajemnicy i przyznał, że jego indywidualna styczność z José Mourinho ograniczyła się tylko do dwóch kontaktów.

- Bardzo wiele w mediach mówiło się o moich relacjach z Mourinho. Prawda jest jednak taka, że tylko dwukrotnie w swoimi życiu z nim rozmawiałem - przyznał Belg na łamach „The Players' Tribune”.

- Mój plan rozwoju po transferze do Chelsea zakładał od razu wypożyczenie i dlatego przeniosłem się do Werderu Brema w 2012 roku. Spisywałem się w nim świetnie i w efekcie po powrocie do Anglii odezwało się do mnie kilka niemieckich zespołów. W swojej Borussii Dortmund widział mnie między innymi Jürgen Klopp, który chciał, abym grał u niego swój futbol. Wtedy pomyślałem, że Chelsea pozwoli mi odejść. Potem Mourinho napisał jednak do mnie: „Zostajesz. Chcę, abyś był częścią drużyny”. Pomyślałem, że to świetnie, bo jestem w jego planach - kontynuował ofensywny pomocnik, który w barwach wspomnianego Werder strzelił dziesięć bramek oraz zanotował tyle samo asyst w 34 występach.

- Kiedy przyjechałem na przedsezonowe przygotowania w zespole panowała świetna atmosfera. Rozpocząłem w wyjściowym składzie dwa z pierwszych czterech spotkań i myślałem, że wyglądałem ok. Nie byłem jakiś genialny, ale całkiem niezły. Później wylądowałem jednak na ławce bez słowa wyjaśnienia i nie dostałem już żadnej prawdziwej szansy - powiedział De Bruyne.

- Oczywiście popełniłem kilka błędów i byłem naiwny. Nie potrafiłem sobie poradzić z tą sytuacją. Myślę, że wielu fanów nie zdaje sobie z tego sprawy, że gdy jesteś w klubie na uboczu, to nie poświęcasz więcej uwagi treningom. Gdybym musiał zmierzyć się z tym teraz, to nie miałbym z tym kłopoty, ale wtedy miałem 21 lat i nie rozumiałem tego. Z tego też powodu w meczu pucharowym przeciwko Swindon nie byłem w dobrej formie - dodał reprezentant Belgii.

- Później José wezwał mnie w grudniu do swojego gabinetu i to był prawdopodobnie drugi moment, który zmienił w moim życiu bardzo wiele. Miał przed sobą jakieś analizy i powiedział: „Jedna asysta, zero goli i dziesięć odbiorów”. Zajęło mi minutę, zanim zorientowałem się, co chciał mi przekazać. Potem zaczął czytać statystyki innych piłkarzy - Williana, Oscara, Maty, Schürrle. To wyglądało mniej więcej tak - pięć goli, dziesięć asyst. Następnie czekał na moją reakcję, więc w końcu mu odpowiedziałem: „Ale niektórzy z tych zawodników mają rozegranych po 15 czy 20 meczów, a ja wystąpiłem w trzech. To jest chyba jednak różnica?”. To było dziwne... - stwierdził gracz Manchesteru City.

- Następnie zaczęliśmy rozmawiać o moim ponownym wypożyczeniu, ale wtedy też w trudnym położeniu znajdował się Mata i Mourinho stwierdził: „Wiesz, jeśli Juan odejdzie, to będziesz piątym wyborem zamiast szóstego”. Wtedy postanowiłem być szczery i powiedział: „Czuję, że klub tak naprawdę mnie tu nie chce. Chcę grać w piłkę i wolałbym, żebyś mnie sprzedał”.  Myślę, że José był nieco zawiedziony. Chciałem być jednak wobec niego uczciwy i wówczas pewnie zrozumiał, że absolutnie muszę grać. Chelsea ostatecznie mnie puściła bez żadnego problemu i uzyskała ponad dwukrotność ceny, jaką zapłaciła za mnie, a ja w efekcie znalazłem się w znacznie lepszej sytuacji w Wolfsburgu - zakończył wątek De Bruyne, który następnie za sprawą świetnych występów w niemieckiej drużynie zapracował sobie na powrót do Premier League, gdzie po dzień dzisiejszy występuje w Manchesterze City.

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Górnik Zabrze czeka na Legię Warszawa. Szykuje się rekord na trybunach Górnik Zabrze czeka na Legię Warszawa. Szykuje się rekord na trybunach Sławomir Nitras zasugerował kibicom Legii Warszawa treść nowego transparentu. „Dosyć tępa ta »Żyleta«” Sławomir Nitras zasugerował kibicom Legii Warszawa treść nowego transparentu. „Dosyć tępa ta »Żyleta«” Łączono go z Rakowem Częstochowa. Jesús Imaz o swojej przyszłości Łączono go z Rakowem Częstochowa. Jesús Imaz o swojej przyszłości Jakub Piotrowski trafi do LaLigi?! Jakub Piotrowski trafi do LaLigi?! Manchester United napalony na transfer przyszłego reprezentanta Anglii. Spełnienie jednego warunku ułatwi sprawę Manchester United napalony na transfer przyszłego reprezentanta Anglii. Spełnienie jednego warunku ułatwi sprawę ŁKS Łódź rozstał się z transferowym niewypałem [OFICJALNIE] ŁKS Łódź rozstał się z transferowym niewypałem [OFICJALNIE] Piłkarz Legii Warszawa ma za sobą trudny czas, ale wychodzi słońce? „Warto było” Piłkarz Legii Warszawa ma za sobą trudny czas, ale wychodzi słońce? „Warto było”

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy