Declan Rice od dawna znajduje się w kręgu zainteresowań czołowych klubów Premier League. 23-latek jest kluczowym elementem środka pola West Hamu United oraz reprezentacji Anglii, a jego ambicje sięgają walki o najważniejsze trofea.
Środkowy pomocnik mógł opuścić „Młoty” już tego lata, jednak ewentualnych kupców zniechęciły wysokie żądania ze strony jego obecnego klubu, które oscylowały w granicach 100 milionów euro. W obecnym sezonie potwierdza on swoją wartość, zatem zainteresowani nie mają już wątpliwości, czy ta transakcja będzie opłacalna.
O usługi Rice’a od dłuższego czasu walczy Manchester United. Widzi on w nim bowiem następcę Paula Pogby, który po zakończonym sezonie najprawdopodobniej opuści Old Trafford.
Sam Rice jednak skłaniałby się ku opcji pozostania w Londynie i kontynuowania kariery w Chelsea, gdzie wychowywał się piłkarsko od najmłodszych lat. W 2013 roku opuścił on tamtejszą akademię i przeniósł się do West Hamu United.
23-latek nigdy nie ukrywał ogromnej sympatii do „The Blues”. Przyznaje wręcz, że kibicuje im od dziecka. Gdy w grę wchodzą aspekty pozasportowe, Manchester United może nie mieć większych szans na ściągnięcie Anglika.
Rice w obecnej kampanii Premier League opuścił zaledwie jedno spotkanie swojej drużyny, pełniąc we wszystkich pozostałych funkcję kapitana. W sumie dla West Hamu United zaliczył 174 występy, co przełożyło się na dziewięć trafień oraz tyle samo asyst.