Deportivo La Coruña w piątej lidze?! Klub może odczuć skutki reformy hiszpańskiego futbolu

Klub z A Coruñi należał nie tak dawno do grona czołowych ekip występujących na poziomie LaLigi i z powodzeniem rywalizował w europejskich pucharach, gdzie w 2004 roku otarł się o wywalczenie awansu do finału Ligi Mistrzów.

Niewłaściwe zarządzanie zespołem i rosnący dług sprawił jednak, że „Los Blanquiazules” zaczęli stopniowo osuwać się w dół w krajowej hierarchii, co w konsekwencji doprowadziło drużynę do zaliczenia trzech spadków na zaplecze elity.

Za pierwszym i drugim razem Deportivo La Coruña szybko odbiło się od dna i wróciło do najwyższej klasy, ale po ostatnim - nie udało się ekipie z Estadio Municipal de Riazor zrealizować założonego planu, co teraz może pozbawić jednokrotnego mistrza Hiszpanii szansy na powrót do LaLigi na wiele lat.

Ten stan rzeczy jest podyktowany kolejnym spadkiem zanotowanym przez zespół z Galicji w poprzednim sezonie z LaLiga 2 do Segunda División B oraz wprowadzoną reformą krajowego futbolu w związku z zaistniałą sytuacją wywołaną przez pandemię koronawirusa.

Zmiany wprowadzone przez przedstawicieli futbolu na Półwyspie Iberyjskim zakładają rozbicie obecnej Segunda División B na dwie osobne klasy - Primera i Segunda División RFEF, gdzie będzie rywalizować odpowiednio 40 i 90 zespołów.

O rozlokowaniu drużyn do poszczególnych lig w nowym sezonie mają zadecydować toczące się spotkania w grupach i podgrupach na obecnym trzecim poziomie, gdzie Deportivo La Coruña może równie dobrze wywalczyć awans na zaplecze LaLigi i wylądować w Tercera División (czwarta klasa przemianowana na piątą).

Obecnie klub z A Coruñi plasuje się na na piątym miejscu w tabeli Segunda División B - Group 1 (A), a to oznacza, że w późniejszej fazie trwających zmagań powalczyłby o dwie z sześciu pozycji pozwalających mu pozostać na obecnym poziomie.

Jeżeli „Los Blanquiazules” awansowaliby na jedną z trzech pierwszych lokat, to wówczas mieliby zagwarantowane pozostanie na obecnym poziomie z perspektywą walki o awans do LaLigi 2, gdzie trzy z sześciu najlepszych drużyn wzięłoby udział w play-offach i czwarta z najlepszym bilansem ze wszystkich grup.

Z kolei zakończenie części zasadniczej na jednym z czterech ostatnich miejsc oznaczałoby dla Deportivo walkę o utrzymanie spadku tylko do czwartej ligi, gdzie pewny udział miałyby tylko dwa z ośmiu klubów plus cztery najlepsze z trzecich miejsc ze wszystkich grup. Pozostałe zanotowałyby automatyczną degradację o dwie klasy za jednym zamachem.

Jednokrotny mistrz Hiszpanii ma przed sobą jeszcze pięć meczów do rozegrania w trwającej fazie sezonu i dwa punkty straty do podium oraz trzy przewagi nad strefą zagrożoną podwójnym spadkiem.