Deszczowa piosenka - podsumowanie zimowego okna transferowego w Premiership
2009-02-10 22:12:40; Aktualizacja: 15 lat temuStyczeń minął. Mało było w nim zimy, sporo grypy, kryzys hulał w najlepsze, a w tak zwanym międzyczasie toczyło się w świecie piłkarskim okno transferowe. Otworzyło się ono, tak jak i niebo, także i w ojczyźnie(...)
Na Wyspach pojawił się nawet, o czym informowaliśmy, pomysł całkowitej likwidacji okienek transferowych. Powodem tego dosyć rozpaczliwego kroku, była chora atmosfera w angielskim światku piłkarskim. Nie od dziś wiadomo, że synowie Albionu to naród różniący się od reszty Europy, toteż trudno się spodziewać, by inne (to znaczy: podobne do ogólnie przyjętych) były zwyczaje w światku piłki nożnej. Pewnie wszystko przez deszczowy klimat, chociaż kto wie? Tak, czy inaczej, już od dawno wiele mówiło się o nieuczciwych metodach, stosowanych przez piłkarskich agentów, w celach pozyskania graczy. Wiele zastrzeżeń miały też kluby, szczególnie mniejsze i biedniejsze, o „wybieranie” młodych, obiecujących graczy. Celowała w tym szczególnie Chelsea. Trudno jednak spodziewać się, by ktokolwiek zrobił coś poza kręceniem nosem. Deszcz padał, zorganizowano kongres klubów Premiership. Na kongresie, włodarze klubów zachowali się jak stado kur- pogdakali, potrzęśli się, ale ostatecznie wrócili na swoje podwórka. Tymczasem wiadomo, ze pieniądz musi się kręcić. I kręcono interesy…
W minionym roku, styczniowe okno transferowe stało pod znakiem napastników. W strugach padającego deszczu, do Chelsea trafił wtedy Nicolas Anelka, a do Middlesbrough ówczesny konkurent naszego Radka Matusiaka, Afonso Alves. A jak to wyglądało obecnie?
Rozstania…
Niewątpliwie największym hitem obecnego, deszczowego, a jakże inaczej mercato w Anglii (a może i w całej Europie) pozostanie sprowadzenie na Emirates Stadium Andrieja Arszawina (na zdjęciu). Arsène Wenger chuchał i dmuchał, chodził, zabiegał, prosił aż wyprosił. Wielka gwiazda „Sbornej” i Zenitu St Petersburg wspomoże Kanonierów w walce o tytuł mistrzowski. Trudno jednak oprzeć się wrażeniu, że może być na tę pomoc zwyczajnie za późno, gdyż do prowadzącego Manchesteru United, Arsenal traci już 10 punktów, a terminarz ma napięty. Cały czas poza usługami Wengera pozostają też Eduardo Da Silva i Tomas Rosicky, czyli gracze mający wielkie znaczenie dla klubu, a zgranie Arszawina z resztą drużyny na pewno potrwa jakiś czas. Inną gwiazdą, choć nie można oprzeć się wrażeniu, że nieco przygasłą, jest Ricardo Quaresma, który do końca sezonu wspomoże londyńską Chelsea. Jose Mourinho odesłał do Londynu Portugalczyka, którego eksperci we Włoszech zgodnie uznają za jeden z największych niewypałów, by ten wspomógł byłą drużynę „The Special One”. Szkoleniowiec Interu upiekł więc 2 pieczenie przy jednym ogniu: wypchnął niechcianą gwiazdę i pozbył się konieczności płacenia bezproduktywnemu zawodnikowi, a jeśli Quaresma jednak się rozegra, pod koniec sezonu wróci na San Siro. Z Chelsea odszedł za to, po 10 latach gry na Stamford Bridge, Carlo Cudicini. Wychowanek Milanu, który grał m. in. w Lazio pełnił w Chelsea głównie rolę zmiennika, ale z roli tej wywiązywał się na tyle dobrze, że włodarze Chelsea, w uznaniu jego zasług, podarowali Włochowi jego kartę zawodniczą, a ten, mając ją w ręku, zdecydował się skorzystać z oferty Tottenhamu. Oznacza to, że „Kogutem” nie zostanie nasz Sebastian Przyrowski, który przebywał w Londynie na testach. Trudno wszakże uwierzyć, by nawet jeśli ów transfer doszedł do skutku, bramkarz warszawskiej Polonii mógł liczyć na coś więcej, niż rola zmiennika. Jak jednak wiemy, Przyrowski nie osieroci naszej ligii i zostanie w Ekstraklasie. A deszcz padał i padał, także w Polsce.
Jeśli uznać za prawdziwe stare przysłowie, mówiące, że wśród ślepców jednooki jest królem, to Totenham może bez kompleksów przywdziać koronę królewską. W dosyć sennej, pełnej wilgoci atmosferze styczniowego okienka transferowego, znajdujący się w ligowej tabeli na 14 miejscu klub z północnego Londynu zbiera siły, by znowu zamieszać w lidze. Na White Hart Lane wrócił z Liverpoolu Robbie Keane (na zdjęciu), który raczej nie zaliczy przygody z „The Reds” do udanej. W 19 meczach strzelił 5 bramek, ale rywalizacji z Fernando Torresem nie wygrał i jak niepyszny wrócił do Londynu. Władze Tottenahmu wystosowały nawet list otwarty, w którym ogłosiły, że chętnie przyjmą Irlandczyka z powrotem i Keane, rad- nierad, przywdzieje w dalszej części sezonu koszulkę „Kogutów”. Trudno jednak spodziewać się, by fanatyczni kibice „Spurs” przyjęli go z otwartymi ramionami… Może większą estymą otoczą Jermaine` a Defoe i Wilsona Palaciosa, odpowiednio z Portsmouth i Wigan? Obaj kosztowali drużynę Harry` ego Redknappa ponad 30 milionóweuro, więc trudno się spodziewać, by mieli usiąść na ławie. Wrócił do stolicy Anglii (ale nie angielskiej piłki) Pascal Chimbonda, którego zaledwie pół roku wcześniej… wypożyczono do Sunderlandu.
Wzmocnił się też, mimo nieustających opadów deszczu, niedaleki sąsiad z tabeli Tottenhamu, Manchester City, trudno jednak powiedzieć, by przybyli gracze byli postaciami pierwszoplanowymi w poprzednich klubach. Z West Hamu do Manchesteru przybył niezdyscyplinowany i podatny na kontuzje Craig Bellamy, a 12 milionów euro, choć z trzeciego garnituru Chelsea, kosztował Wayne Bridge. Realnym wzmocnieniem może być, wart 18 milionów, Nigel de Jong. Holenderski obrońca, wychowanek Ajaxu, jest kolejnym (po Vincencie Kompanym) piłkarzu HSV, który obrał kurs na Manchester. Działający na rynku transferowym w imieniu szefów The Citizens Garry Cook nie sprowadził na City of Manchester Stadium ani Didiera Drogby, ani Davida Villi, ani Gianluigiego Buffon, czy Davida Trezeguet, do których się przymierzano. Odszedł za to, do mającego wielkie problemy z napastnikami Evertonu, Brazylijczyk Jo. Nie miał pewnego miejsca w składzie i nie zaliczał się do ulubieńców trenera Hughesa. Hughesowi w ogóle należy się oddzielnie słówko. Dysponując takim składem, jakim dysponował i dysponuje Hughes (m. in. Robinho, Micah Richards, Shaun Wright- Phillips, wspomniani Kompany i Jo), można by bić się o najwyższe lokaty w Premiership, zaś Manchester w pewnym momencie znajdował się nawet w strefie spadkowej! Może i Hughes wielkim piłkarzem był, jednak trener z niego co najwyżej średni. Nawet, jeśli Robinho jest motorem drużyny nie można pozwalać na takie panoszenie się zawodnika w szatni, na jakie pozwolił mu Walijczyk. A wart 32 miliony funtów Robinho zaczyna pokazywać różki. Zamieszanie w sprawę o gwałt na angielskiej nastolatce, czy kłótnie z trenerem o wystawianie rodaków na pewno nie pomogą młodemu piłkarzowi, który zdążył już nasiąknąć gwiazdorskimi manierami. I deszczem.
… i powroty
Kiedy inni kupowali, inni sprzedawali… nawet czasem wbrew swej woli. Z Portsmouth, za prawie 40 milionów euro odeszli wspomniany Defoe, a do Realu odszedł Lassana Diarra. Na Fratton Park trafili za to 2 grecy: Angelos Basinas i Theofanis Gekas. Obaj byli mistrzami Europy, obaj mają załatać dziury po straconych graczach. W drużynie „The Pompeys” zagra także zanany ostatnio z Liverpoolu Jermaine Pennant, wypożyczony do końca sezonu. Z Newcastle odszedł, na własne, wyraźne życzenie, irlandzki bramkarz Shay Given, który trafił do Manchesteru City, zaś do Wigan odszedł Francuz, Charles N`Zogbia. Na St James Park trafił Kevin Nolan z Boltonu. Do Blackburn trafili: Senegalczyk, El- Haji Djouf i Gael Givet z Marsylii, a do Evertonu, za 5 milionów, reprezentant Anglii, Emile Heskey. Nie potrzebował wzmocnień Manchester United, który pozyskał tylko Zorana Tosicia z Partizana Belgrad. Młody Serb ma być podobno następcą Ryana Giggsa. A deszcz padał i padał…
Barw klubowych nie zmienili za to: Velron Behrani, kuszony przez Juventus, Mikel Arteta, którym interesował się Arsenal, a do Anglii nie trafi Henrik Larsson, który podobno znajdował się w orbicie m. in. West Hamu i Blackburn. Są też akcenty polskie: do Southampton wrócił z duńskiego Aalborga Marek Saganowski, i był to powrót skuteczny, gdyż „Sagan” już strzela bramki. Nie udało się podbić Anglii Bartoszowi Ślusarskiemu. Były gracz West Bromwich Albion, Shaffield i Blackpool ma strzelać bramki na chwałę Cracovii. W Celticu Glasgow, ale od lipca, grać będzie za to Łukasz Załuska, a Artur Boruc po raz kolejny nie zdołał zmienić barw klubowych, a czas już na to chyba najwyższy, jeśli nie spóźniony nawet. W Boltonie raczej nie zagrzej długo miejsca nasz Ebi Smolarek, który zanotował chyba największy regres wśród polskich „stranierich”.
I to by było tyle. Kto miał odejść, odszedł, kto miał przyjść - przyszedł. Angielskie boiska znów będą zachwycać. Do lata Manchester zdąży zostać mistrzem, a przeszkodzić mu w tym może Liverpool, trenerzy będą się zmieniać, jak to w Anglii, a deszcz będzie padał, jak padał. Wszyscy już czekają na lato… które, jak to zwykle w Anglii na pewno będzie deszczowe.
Top 10 transferów z udziałem klubów Premier League:(kwoty w milionach funtów):
1.Lassana Diarra - 19,2 mln (Portsmouth FC - Real Madryt)
2.Nigel de Jong - 18,7 mln (HSV- Manchester City)
3.Robbie Keane - 16,2 mln (Liverpool FC - Tottenham)
4.Andriej Arszawin - 15,8 mln (Zenit Sankt Petersburg - Arsenal Londyn)
5.Jermaine Defoe - 15,7 mln (Portsmouth FC - Tottenham)
6.Craig Bellamy - 14,8 mln (West Ham - Manchester City)
7.Wilson Palacios - 14,4 mln (Wigan- Tottenham)
8.Wayne Bridge - 12,5 mln (Chelsea Londyn - Manchester City)
9.Savio - 10,5 mln (Brescia Calcio - West Ham)
10.Shay Given - 8,6 mln (Newcastle - Manchester City)
Przybyli: Zoran Tosic (Partizan Belgrad), Adam Ljajic (Partizan), Febian Brandy (Swansea)
Odeszli: Adam Ljajic (wyp. do Partizana), Manucho (Hull City)
Chelsea Londyn:
Przybyli: Ricardo Quaresma (Inter Mediolan), Michael Mancienne (Wolves)
Odeszli: Carlo Cudicini (Tottenham), Wayne Bridge (Manchester City), Scott Sinclar (Birmingham City), Lee Sawyer (Coventry City), Ben Sahar (De Graafschap)
Liverpool FC:
Przybyli: nikt
Odeszli: Robbie Keane (Tottenham), Jermaine Pennant (Portsmomuth), Adam Hammil (Barnsley)
Arsenal Londyn:
Przybyli: Andriej Arszawin (Zenit St Petersburg)
Odeszli: Gavin Hoyte (Watford), Rui Fonte (Crystal Palace), Rene Steer (Gillingham).
Tottenham Hotspurs:
Przybyli: Pascal Chimbonda (Sunderland), Wilson Palacios (Wigan), Jermaine Defoe (Portsmouth), Carlo Cudicini (Chelsea), Robbie Keane (Liverpool)
Odeszli: Kevin- Prince Boateng (Borussia Dortmund), Hossam Ghaly (Al Nasr), Cesar Sanchez (Valencia CF), Paul Stalteri (Borussia M`gladbach)
Manchester City:
Przybyli: Shay Given (Newcastle), Nigel de Jong (Hamburger SV), Craig Bellamy (West Ham), Wayne Bridge (Chelsea)
Odeszli: Tal Ben- Haim (Sunderland), Jo (Everton).
West Ham:
Przybyli: Radoslav Kovac (Spartak Moskwa), Savio (Brescia Calcio), Peter Kurucz (Ujpest Budapeszt)
Odeszli: Craig Bellamy (Manchester City), Lee Bowyer (Birmingham), Julian Faubert (Real Madryt), Hayden Mullins (Portsmouth)
Portsmouth:
Przybyli: Teofanis Gekas (Bayer Leverkusen), Angelos Basinas (AEK Ateny), Hayden Mullins (West Ham), Pele (FC Porto), Jermaine Pennant (Liverpool)
Odeszli: Lassana Diarra (Real Madryt), Jermaine Defoe (Tottenham).
Everton FC:
Przybyli: Jo (Manchester City), Seamus Coleman (Sligo Rovers)
Odeszli: Lee Molyneux (Southampton), John Ruddy (Cerew Alexandra), Lukas Jutkiewicz (Huddersfield)
Aston Villa:
Przybyli: Emile Heskey (Wigan), Stephen O`Halloran (Swansea)
Odeszli: Wayne Routlegde (Queens Park Rangers), Sam Williams (Wallasall FC).
Blackburn Rovers:
Przybyli: Gael Givet (Olympique Marsylia), El- Haji Diouf (Sunderland), Royston Griffiths (Accrington Stanley)
Odeszli: Alan Judge (Plymouth), Matt Derbyshire (Olympiakos Pireus), Royston Griffiths (Adelaide United- wypożyczony), Sergio Peter (Sparta Praga).
Newcastle United:
Przybyli: Peter Løvenkrands (Schalke 04 Gelsenkirschen), Kevin Nolan (Bolton), Ryan Taylor (Wigan), Tim Krul (Carlisle United)
Odeszli: Shay Given (Manchester City), Charles N`Zogbia (Wigan)
Middlesbrough FC:
Przybyli: Marlon King (Wigan)
Odeszli: Rhys Williams (Burnley), Mido (Wigan)
Wigan Athletic:
Przybyli: Charles N`Zogbia (Newcastle), Mido (Middlebrough), Ben Watson (Crystal Palace)
Odeszli: Ryan Taylor (Newcastle), Emile Heskey (Aston Villa), Wilson Palacios (Tottenham), Henri Camara (Stoke City), Kevin Kilbane (Hull City)
Sunderland FC:
Przybyli: Calum Davenport (West Ham), Tal Ben- Haim (Manchester City), Paul McShane (Hull City)
Odeszli: Pascal Chimbonda (Tottenham), El- Haji Diouf (Blacburn), Michael Chopra (Cardiff), Liam Miller (Queens Park Rangers)
Bolton:
Przybyli: Mark Davies (Wolves), Ariza Makukula (Benfica).Odeszli: Kevin Nolan (Newcastle).
Fulham DC:
Przybyli: Olivier Dacourt (Inter Mediolan), Giles Barnes (Derby)
Odeszli: Leon Andreasen (Hannover 96), Adrian Leijer (Norwich), Hameur Bouazza (Birmingham)
West Bromwich Albion:
Przybyli: Youssuf Mulumbu (PSG), Marc-Antoine Fortune (AS Nancy), Jay Simpson (Arsenal U- 19)
Odeszli: Bartosz Ślusarski (Cracovia Kraków)
Stoke City:
Przybyli: Henri Camara (Wigan), James Beattie (Sheffield), Matthew Etherington (West Ham)
Odeszli: Carl Dickinson (Leeds), Tom Soares (Charlton)
Hull City:
Przybyli: Kamil Zayette (Young Boys Berno), Kevin Kilbane (Wigan), , Jimmy Billard (Fulham)
Odeszli: Paul McShane (Sunderland), Stelios Giannakopoulos (AE Larissa)
Autor: Łukasz Maziewski